Jak ustalili policjanci, mężczyzna wraz z dwoma znajomymi spędzał czas nad jeziorem, spożywając alkohol. Kiedy zdecydował się na kąpiel, szybko znalazł się w poważnym kłopocie. Badanie krwi wykazało, że miał w organizmie aż 3,59 promila alkoholu. To właśnie nadmierna ilość alkoholu była przyczyną tragedii, która o mały włos nie zakończyła się śmiercią.
Gdy policjanci dotarli na miejsce, mężczyzna przebywał jeszcze w wodzie, około 5 m od brzegu. Były jednak przy nim osoby, które udzielały mu pierwszej pomocy przedmedycznej. 51-latka ambulansem wodnym przewieziono do bazy WOPR, gdzie przekazano pod opiekę ratowników medycznych.
Apel policji
Policja kolejny raz apeluje o rozwagę podczas wypoczynku nad wodą. Alkohol i kąpiel to bardzo złe połączenie, które może prowadzić do tragicznych konsekwencji. Pod wpływem alkoholu zaburzony zostaje zmysł równowagi i orientacji, co znacznie zwiększa ryzyko utonięcia. Pamiętajmy, że woda to żywioł, który wymaga szacunku i ostrożności.
Statystyki nie kłamią – większość utonięć spowodowana jest nadmiernym spożyciem alkoholu. Nie dajmy się zwieść pozorom bezpieczeństwa i zawsze pamiętajmy o podstawowych zasadach bezpieczeństwa nad wodą.
Napisz komentarz
Komentarze