jezioro solińskie

Wczoraj około południa nad Jeziorem Solińskim rozegrał się dramat, który na szczęście zakończył się happy endem. 51-letni mężczyzna, który postanowił popływać w jeziorze, nagle zaczął tonąć.

W niedzielne przedpołudnie doszło do niebezpiecznej sytuacji na Jeziorze Solińskim. Trzech mężczyzn, którzy pływali żaglówką, znalazło się w poważnych tarapatach po tym, jak ich łódź przewróciła się. Na szczęście szybko z pomocą ruszyli policjanci, którzy pełnili służbę na wodach jeziora.

Wczorajszego popołudnia (4.07.) w Jeziorze Solińskim w miejscowości Rajskie utonął 59-letni mężczyzna. Mimo reanimacji jego życia nie udało się uratować.

Kilka zastępów straży pożarnej, w tym specjalistyczna grupa ratownictwa chemicznego, pracują nad neutralizacją substancji ropopochodnej na Jeziorze Solińskim. Zdarzenie wzbudziło niepokój.

Sobota była wyjątkowo pracowita dla stermotorzysty pełniącego służbę na Jeziorze Solińskim. Podczas patrolowania jeziora brał udział w dwóch akcjach ratunkowych.

Załoga miotanej falami łodzi, wśród której było dwoje małych dzieci, utraciła sterowność i nie była w stanie sama wrócić na brzeg.

Dwóch ratowników Bieszczadzkiego WOPR zostało rannych w wyniku wypadku łodzi ratunkowej na Jeziorze Solińskim. Co się wydarzyło?

W ośrodku turystycznym Grupy PKL w Solinie zamontowane zostały dodatkowe gondole. Latem do dyspozycji odwiedzających atrakcję będzie ich aż 34.