Rzeszów musi wyłożyć blisko 200 milionów złotych na budowę Podkarpackiego Centrum Lekkiej Atletyki, która rozpoczęła się w miejscu dotychczasowego stadionu sportowego Resovii Rzeszów, przy ulicy Wyspiańskiego 22.
Przypomnijmy, że 104 mln zł będzie pochodzić z budżetu miasta Rzeszowa, 60 mln zł to dofinansowanie z Ministerstwa Sportu (obiecane jeszcze za rządów PiS), 30 mln zł to wkład z budżetu województwa podkarpackiego. I tutaj zaczynają się schody...
Finansowanie inwestycji – rozbieżności i niejasności
Miasto Rzeszów dołożyło znacznych środków finansowych do inwestycji, przekraczając pierwotnie zakładany udział. Marcin Deręgowski, zastępca prezydenta Rzeszowa, podkreślił, że mimo zapewnień rządowych o wsparciu finansowym, samorząd miejski musiał zwiększyć swoje zaangażowanie do ponad 107 milionów złotych. Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami, miasto miało partycypować w kosztach inwestycji w wysokości około 49 milionów złotych.
Pierwszym problemem jest brak pozytywnie rozpatrzonego wniosku przez ministerstwo sportu, w ramach "inwestycji o szczególnym znaczeniu dla sportu". Dofinansowanie budowy PCLA nie znalazło się na liście inwestycji objętych wsparciem z budżetu państwa. Miasto jednak zapewnia, że wniosek złoży ponownie, podczas naboru uzupełniającego, który zaplanowano w pierwszym kwartale br.
Założenia dotyczące podziału finansowania inwestycji mówią, że ministerstwo sportu miało pokryć 50 proc. kosztów, a druga połowa miała być podzielona po 25 proc. pomiędzy miastem a urzędem marszałkowskim.
PiS kłamie
Marcin Deręgowski zaznaczył, że mimo zapewnień posłów Prawa i Sprawiedliwości podczas czwartkowej konferencji prasowej, miasto nie otrzymało większego wsparcia od urzędu marszałkowskiego.
Krytycznie odniósł się do udziału Zarządu Województwa Podkarpackiego w finansowaniu PCLA. Zamiast obiecanych 25 proc., udział ten wynosi obecnie 15 proc.
- Wczoraj marszałek Ożóg mówił nieprawdę, że nie było żadnych wniosków o zwiększenie dofinansowania - przekazał, prezentując dwa wnioski z datami 12 grudnia i 17 października, w których miasto wnosiło o przesunięcie miliona złotych na rok 2025 oraz o zwiększenie dofinansowania ze strony samorządu wojewódzkiego o 20 milionów złotych. Wnioski te pozostały jednak bez echa.
Radna sejmiku wojewódzkiego Jolanta Kazimierczak potwierdziła złożenie wniosku o zwiększenie dofinansowania z budżetu województwa, który pomimo pozytywnej opinii Komisji Budżetu, Mienia i Finansów, nie został uwzględniony na sesji budżetowej.
- Niestety wszyscy radni z PiS-u zagłosowali przeciwko – relacjonowała radna.
Posłanka Koalicji Obywatelskiej Krystyna Skowrońska skomentowała postawę posłów PiS i wicemarszałka województwa, zarzucając im przedkładanie interesów partyjnych nad dobro mieszkańców.
- Dziwi nas ogromnie wczorajsza konferencja, gdzie partykularne interesy PiS-u są ważniejsze od wsparcia dla Rzeszowa, zwłaszcza dla inwestycji, która jest strategiczna dla miasta – mówiła posłanka.
Apel o współpracę
Na konferencji padł apel do marszałka Ortyla o ponowne rozpatrzenie wniosku i podjęcie rozmów z samorządem miasta Rzeszowa w celu zapewnienia realizacji inwestycji.
Wyrażono nadzieję na współpracę i konstruktywne podejście do tematu, podkreślając, że „wszystkie oczy są zwrócone w tej chwili na tę sprawę”.
Napisz komentarz
Komentarze