To zatrważającej sytuacji doszło na al. Piłsudskiego w Rzeszowie. Na stronie Stop Cham na Facebooku pojawiło się nagranie z wideorejestratora, które zarejestrowało niezwykle niebezpieczną sytuację na przejściu dla pieszych. Dokładnie chodzi o przejście dla pieszych łączące ulicę Asnyka z Grottgera.
W tym miejscu ruchem steruje sygnalizacja świetlna. Na nagraniu widzimy, jak dla ruchu samochodowego zaświeca się czerwone światło, a po kilku sekundach piesi dostają zielony sygnał, by móc przejść na drugą stronę ulicy. Po prawej stronie przejścia (od ul. Asnyka) znajduje się kilkuosobowa rodzina: kobieta, trzymająca kilkuletnią córkę za rękę, oraz mężczyzna wiozący w wózku spacerowym dwoje dzieci - najprawdopodobniej bliźniaków.
Rodzina, wchodząc na przejście, rozgląda się nawet jeszcze, czy mimo wszystko może bezpiecznie przejść na drugą stronę drogi. W tym czasie, kiedy kobieta z córką, znajduje się w połowie przejścia po stronie prawej al. Piłsudskiego, dosłownie kilkanaście centymetrów od nich, z dużą prędkością, mimo wyraźnego czerwonego światła dla ruchu samochodowego, przejeżdża czerwone auto. Rodzina może mówić o wielkim szczęściu, bowiem to zdarzenie, mogłoby się skończyć bardzo tragicznie.
Co na to policja?
Jeszcze w poniedziałek (4.03.) wieczorem skontaktowaliśmy się z Komendą Miejską Policji w Rzeszowie, przesyłając link do filmu. We wtorek, jak przekazała nam asp. sztab. Magdalena Żuk, rzeczniczka rzeszowskich policjantów, Wydział Ruchu Drogowego z urzędu wszczął postępowanie w zakresie ustalenia kierowcy samochodu, który zignorował czerwone światło. - Prowadzone będą czynności w tej sprawie, zmierzające do wyciągnięcia wobec kierującego konsekwencji prawnych - przekazała.
ZOBACZ WIDEO:
Napisz komentarz
Komentarze