Do zdarzenia doszło w czwartek (19.10.) przed godziną 22 w jednym z mieszkań w bloku wielorodzinnym w Przemyślu. - Źródłem toksycznego czadu był najprawdopodobniej gazowy podgrzewacz wody zamontowany w łazience - przekazał bryg. Marcin Betleja, rzecznik Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Rzeszowie.
PRZECZYTAJ TEŻ:
Sezon zimowego ogrzewania mieszkań w budynkach wielo i jednorodzinnych, to każdego roku okres zwiększonej ilości interwencji strażaków w domach i mieszkaniach, czyli tam, gdzie teoretycznie powinniśmy się czuć najbezpieczniej. Statystyki Państwowej Straży Pożarnej odnotowują wtedy wzrost liczby ofiar śmiertelnych i osób poszkodowanych. Najczęściej strażacy są wzywani do zatruć tlenkiem węgla i do pożarów.
Dlaczego jest niebezpieczny?
Tlenek węgla jest gazem niewyczuwalnym zmysłami człowieka (bezwonny, bezbarwny i pozbawiony smaku). Dostaje się do organizmu przez układ oddechowy, a następnie jest wchłaniany do krwiobiegu. Uniemożliwia prawidłowe rozprowadzanie tlenu we krwi, powodując przy długotrwałym narażeniu (w większych dawkach) śmierć przez uduszenie.
Jakie są objawy zatrucia tlenkiem węgla?
- ból głowy,
- ogólne zmęczenie,
- duszności,
- trudności z oddychaniem, oddech przyspieszony, nieregularny,
- senność,
- nudności.
Osłabienie i znużenie, które czuje zaczadzony, a także zaburzenia orientacji i zdolności oceny zagrożenia powodują, że jest on całkowicie bierny (nie ucieka z miejsca nagromadzenia trucizny), traci przytomność i – jeśli nikt nie przyjdzie mu z pomocą – umiera.
Jak pomóc przy zatruciu tlenkiem węgla?
W przypadku zatrucia tlenkiem węgla należy:
- zapewnić dopływ świeżego czystego powietrza; w skrajnych przypadkach wybijając szyby w oknie,
- wynieść osobę poszkodowaną w bezpieczne miejsce, jeśli nie stanowi to zagrożenia dla zdrowia osoby ratującej; w przypadku istnienia takiego zagrożenia pozostawić przeprowadzenie akcji służbom ratowniczym,
- wezwać służby ratownicze (pogotowie ratunkowe, PSP),
- jak najszybciej podać tlen,
- jeżeli osoba poszkodowana nie oddycha, ma zatrzymaną akcję serca, należy natychmiast zastosować sztuczne oddychanie np. metodą usta – usta oraz masaż serca,
- nie wolno wpadać w panikę, kiedy znajdziemy dziecko lub dorosłego z objawami zaburzenia świadomości w kuchni, łazience lub garażu; należy jak najszybciej przystąpić do udzielania pierwszej pomocy.
Co jest główną przyczyną zaczadzeń?
Głównym źródłem zatruć w budynkach mieszkalnych jest niesprawność przewodów kominowych: wentylacyjnych, spalinowych i dymowych.
Wadliwe działanie wspomnianych przewodów może wynikać z:
- ich nieszczelności,
- braku konserwacji, w tym czyszczenia,
- wad konstrukcyjnych,
- niedostosowania istniejącego systemu wentylacji do standardów szczelności stosowanych okien i drzwi, w związku z wymianą starych okien i drzwi na nowe.
Powyższe może prowadzić do niedrożności przewodów, braku ciągu, a nawet do powstawania zjawiska ciągu wstecznego, polegającego na tym, że dym, zamiast wydostawać się przewodem kominowym na zewnątrz, cofa się z powrotem do pomieszczenia.
Co zrobić, by uniknąć zaczadzenia?
W celu uniknięcia zaczadzenia należy:
- przeprowadzać kontrole techniczne, w tym sprawdzanie szczelności przewodów kominowych, ich systematyczne czyszczenie oraz sprawdzanie występowania dostatecznego ciągu powietrza,
- użytkować sprawne techniczne urządzenia, w których odbywa się proces spalania, zgodnie z instrukcją producenta,
- stosować urządzenia posiadające stosowne dopuszczenia w zakresie wprowadzenia do obrotu; w sytuacjach wątpliwych należy żądać okazania wystawionej przez producenta lub importera urządzenia tzw. deklaracji zgodności, tj. dokumentu zawierającego informacje o specyfikacji technicznej oraz przeznaczeniu i zakresie stosowania danego urządzenia,
- nie zaklejać i nie zasłaniać w inny sposób kratek wentylacyjnych,
- w przypadku wymiany okien na nowe, sprawdzić poprawność działania wentylacji, ponieważ nowe okna są najczęściej o wiele bardziej szczelne w stosunku do wcześniej stosowanych w budynku i mogą pogarszać wentylację,
- systematycznie sprawdzać ciąg powietrza, np. poprzez przykładanie kartki papieru do otworu bądź kratki wentylacyjnej; jeśli nic nie zakłóca wentylacji, kartka powinna przywrzeć do wyżej wspomnianego otworu lub kratki,
- często wietrzyć pomieszczenie, w których odbywa się proces spalania (kuchnie, łazienki wyposażone w termy gazowe), a najlepiej zapewnić, nawet niewielkie, rozszczelnienie okien,
- nie bagatelizować objawów duszności, bólów i zawrotów głowy, nudności, wymiotów, oszołomienia, osłabienia, przyspieszenia czynności serca i oddychania, gdyż mogą być sygnałem, że ulegamy zatruciu czadem; w takiej sytuacji należy natychmiast przewietrzyć pomieszczenie, w którym się znajdujemy i zasięgnąć porady lekarskiej,
- w trosce o własne bezpieczeństwo, warto rozważyć zamontowanie w domu czujników tlenku węgla. Koszt zamontowania takich czujników jest niewspółmiernie niski do korzyści, jakie daje zastosowanie tego typu urządzeń (łącznie z uratowaniem najwyższej wartości, jaką jest nasze życie).
Na co zwracać uwagę przy zakupie czujników tlenku węgla?
Mając na uwadze potrzebę potwierdzenia poprawności i skuteczności działania czujnika tlenku węgla, przed dokonaniem zakupu urządzenia, konieczne jest upewnienie się, że wyrób spełnia wymagania Polskiej Normy: PN-EN 50291-1:2010 „Urządzenia elektryczne do wykrywania tlenku węgla w pomieszczeniach domowych. Część 1: Metody badań i wymagania.”
Spełnienie wymagań powinno być potwierdzone certyfikatem wydaniem przez kompetentną jednostkę certyfikującą wyroby.
Gdzie i jak montować czujniki tlenku węgla?
Czujniki tego typu należy montować zgodnie z zaleceniami producenta. Montaż większości z nich producenci zalecają na wysokości ok. 1,5 m od podłogi. Czujniki tlenku węgla należy bezwzględnie umieszczać w każdym pomieszczeniu, w którym znajduje się wyposażenie stanowiące potencjalne źródło emisji tlenku węgla oraz w pomieszczeniach sąsiadujących, w których mieszkańcy spędzają dużo czasu.
Napisz komentarz
Komentarze