Rano w trasę wyjechało 120 ze 160 rozkładowych autobusów. Jak poinformował rzecznik rzeszowskiego ZTM-u, obsady nie znaleziono dla linii: 5, 17, 23 i 43. Wypadła także część kursów na pozostałych liniach.
Zadbano przede wszystkim o obsadzenie kursów, które wiążą się z dowozem do zakładów pracy (m.in. w strefach przemysłowych), wyjeżdżających za miasto oraz tych najpopularniejszych linii jak np. 18 i 19.
Dyspozytor MPK zapewniał, że pomimo sporych utrudnień, firma stara się, aby na każdej linii pojawiły się jakieś autobusy. Zapewnia także, że cały czas prowadzone są rozmowy ze strajkującymi.
Kolejny protest zaplanowano na czwartek, jeśliby do tego czasu nie udało się nawiązać porozumienia władz komunikacji miejskiej ze związkiem zawodowym.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Napisz komentarz
Komentarze