- Jest rzeczą zrozumiałą, że wszyscy aktywni politycy, Polacy stawiają sobie pytania. Pytania odnoszące się do tych zasadniczych decyzji. Czy głosować? Jak głosować? Zarówno w wyborach, jak i w referendum - mówił w Jasionce prezes Kaczyński.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
- Rzeczywiście ja chcę wszystkich zachęcić do tego, żeby podjęli te decyzje. Najpierw tą wstępną, żeby w ogóle głosować, a później także i te kolejne. Ale o ile ta wstępna powinna wynikać po prostu z takiego poczucia obywatelskiego zobowiązania, o tyle te kolejne mają już, można powiedzieć, inne uzasadnienie i o tym właśnie chciałem mówić - dodawał, zachęcając do udziału i w głosowaniu, i w referendum.
Znowu o Tusku...
Kaczyński, choć unika bezpośredniej debaty z liderem Platformy Obywatelskiej Donaldem Tuskiem, otoczony swoimi partyjnymi działaczami, nie szczędził słów krytyki o opozycji. Ocenił, że "w ostatnich dniach mamy do czynienia z takim zaskakującym, choć może nie tak bardzo zaskakującym zjawiskiem". - W wielu punktach, nie we wszystkich oczywiście, ale Platforma Obywatelska się z nami zgadza. Przejęła nawet nasze hasło "bezpieczna przyszłość Polaków", tak przynajmniej twierdzi Tusk - mówił dalej. - Zgadza się, organizuje jakieś spotkania, a to z leśnikami, a to z jakimiś innymi pracownikami i w gruncie rzeczy idzie w tym samym kierunku, na przykład, żeby lasów nie można było prywatyzować - powiedział. Prezes PiS odniósł się w ten sposób do sprawy prywatyzacji Lasów Państwowych w czasach rządów koalicji PO-PSL.
Prezes PiS mówił w Jasionce także, że "taki naród, który - będąc ekonomicznie dość silnym - godzi się na to, żeby nie być niepodległym, to jest jakiś bardzo dziwny naród, to jest naród ludzi, którzy mają w sobie bardzo złe geny".
- Bo jeżeli różne państwa, dużo mniejsze, gdzieś w Trzecim Świecie, są państwami niepodległymi, to my mamy być państwem zależnym? My mamy być państwem, któremu się dyktuje różne sprawy, że za komunizmu ci pierwsi sekretarze mogli więcej niż taki Tusk jako premier? Tak było, on się musiał na wszystko godzić - przekonywał prezes PiS, dodając, że "to jest stawka tych wyborów".
- Nie ma większej głupoty niż opowiadanie o tym, że oni mają jakieś kompetencje. To jest grupa nieuków i leniuchów - powiedział o opozycji Jarosław Kaczyński podczas wystąpienia w Jasionce. Przypomnijmy, że w 2019 r. średnie poparcie dla PiS na Podkarpaciu wyniosło ok. 60 proc., dziś jest to -wg średnich sondażowych - ok. 53 proc. I mając za sobą nawet większość wyborców, nikt nie ma prawa do doprecyzowania pozostałej części mieszkańców Podkarpacia.
... a PiS to jedynie polska partia
Nie ulega wątpliwości, że mocna polaryzacja wyborców, a już zwłaszcza na Podkarpaciu, może - ale nie musi - opłacić się Kaczyńskiemu. - My jesteśmy po prostu dzisiaj jedyną tak naprawdę polską siłą - zapewniał prezes PiS - Polską siłą, która może Polskę dalej zmienić i udowodniła to w ciągu tych ośmiu lat. I może udowadniać dalej pod warunkiem, że to gigantyczne kłamstwo, - to, które pozwoliło im wygrać w 2007 roku - nie pozwoli im wygrać po raz kolejny. Nie wierzcie w te kłamstwa, w te bajki, w te wszystkie wymyślone afery. Wierzcie w liczby, wierzcie w to, co można sprawdzić, są nasze broszury z tymi listami. Wierzcie w siłę Polski, w siłę Polaków - kontynuował. Jarosław Kaczyński zapewniał, że Polska - oczywiście pod rządami PiS - jest na dobrej drodze, aby dogonić kraje zachodnie. Tutaj, o dziwo, za przykład podawał Niemcy, ale też Włochy, Francję czy Anglię.
Oczywiście obarczył opozycję o łamanie zasad demokracji, ponieważ zakładają one otwartość na kompromis, do którego opozycja nigdy według Kaczyńskiego nie dążyła.
Konwencja wyborcza PiS odbyła się w G2A Arena w Jasionce. Przyjechali tam działacze partyjni z całego regionu. "Ściągnięto" też strażaków OSP czy z KGW. Na pytania z sali nie było miejsca...
Nasuwa się jednak pytanie. Czy ci, wszyscy kandydaci PiS na Podkarpaciu, niekiedy nazywający siebie działaczami "dla ludzi", popierają taką retorykę Kaczyńskiego, wykluczającą podstawowe wartości przyzwoitości? Czy średnio co drugi wyborca, mieszkaniec Podkarpacia, który głosuje inaczej niż na PiS, jest "nieukiem i leniuchem"? Odpowiedź na te pytania pozostawiamy naszym czytelnikom...
Napisz komentarz
Komentarze