Prezes Zarządu Marmy Polskie Folie, na ostatniej prostej kampanii, udzieliła swojego poparcia w wyborach do Sejmu, liderowi podkarpackiej PO, Zdzisławowi Gawlikowi. Startuje on z ostatniego miejsca na liście Koalicji Obywatelskiej w okręgu 23.
Zobacz też:
Kim jest Marta Półtorak?
Jak już zostało wspomniane, Marta Półtorak jest prezesem Zarządu spółki Marma Polskie Folie, istniejącej od 1991 r. Oprócz tego, piastuje też ona funkcję prezesa Zarządu Develop Investment Sp. z o.o., a także wiceprezesa Zarządu Hotele Grupy Marma Sp. z o.o. - spółki, która w 2012 r. otworzyła pierwszy na Podkarpaciu hotel Hilton Garden Inn. Za swoją działalność uhonorowana została tytułem laureatki Diamentów Forbesa 2016.
Rzeszowianie mogą ją natomiast kojarzyć w szczególności jako właścicielkę Centrum Kulturalno-Handlowego Millenium Hall - największego wielofunkcyjnego kompleksu stolicy Podkarpacia, a także z lat 2004–2014, kiedy to była głównym sponsorem i prezesem rzeszowskiego klubu żużlowego.
To właśnie wtedy przylgnął do niej przydomek "Pani Prezes", który stał się niezwykle popularny zwłaszcza w kręgach kibiców.
Potrzebny dobry prawnik
W nagraniu, które zostało opublikowane na profilu Facebook Zdzisława Gawlika, Półtorak uzasadniła swoje poparcie kompetencjami, jakie, jej zdaniem, posiada Kandydat.
-Dobry prawnik w parlamencie jest bardzo potrzebny, dlatego popieram pana Zdzisława Gawlika - wyjaśnia na filmie.
Gawlik podziękował za poparcie. Obiecał, że będzie starał się odwdzięczyć dobrym prawem dla przedsiębiorców w Polsce. Nie był to zresztą pierwszy raz, kiedy lider podkarpackiej PO adresował swój przekaz do osób przedsiębiorczych.
W rozmowie z naszym dziennikarzem w 2022 r. wyjaśniał, że obecne, polskie uwarunkowania wymuszają na obywatelach bycie przedsiębiorczymi i posiadanie odpowiedniej wiedzy ekonomicznej.
-Ja kiedyś powiedziałem, że czasem lepiej, aby w Radzie Polityki Pieniężnej była gospodyni domowa, która musi spinać swój budżet. (...) Uważam, że dzisiaj czasami ludzie, zwłaszcza ci, którzy mają zaciągnięte kredyty od czterech, pięciu lat, muszą być większymi specjalistami z finansów i z tej wiedzy ekonomicznej niż członkowie Rady Polityki Pieniężnej. Sądzę, że Polacy tę wiedzę mają. Szkoda tylko, że ta nauka ekonomii tak ich drogo kosztuje - tłumaczył wówczas.
Napisz komentarz
Komentarze