Ernest Dąbrowski jest absolwentem kierunku Zarządzanie na Politechnice Rzeszowskiej. W trakcie studiów był aktywnym członkiem Samorządu Studenckiego tej uczelni, a jednocześnie też prezesem jednego z jej największych kół naukowych, czyli Briefu.
Po pomyślnym zakończeniu swej edukacji, postanowił skoncentrować się na polityce i działalności w PSL-u. Początkowo najwięcej energii wkładał w pracę na rzecz młodzieżówki partii, czyli Forum Młodych Ludowców. Do chwili obecnej jest on aktywnym członkiem młodzieżówki, pełniąc funkcje prezesa jej Zarządu Wojewódzkiego, a także będąc członkiem krajowego Prezydium tej organizacji.
Obecnie jednak koncentruje się już na działalności w strukturach podkarpackich Ludowców, będąc prezesem Struktur Gminnych w Skołyszynie oraz wiceprezesem Struktur Powiatowych w Jaśle. W najbliższych wyborach natomiast powalczy on w okręgu krośnieńskim (nr 22) o mandat poselski z listy Trzeciej Drogi, na której jego nazwisko widnieje na pozycji 18.
-Niedawno ukończyłeś studia i zaczynasz się realizować zawodowo. W zasadzie mógłbyś żyć spokojnie i się dalej rozwijać w sferze zawodowej. Dlaczego więc zdecydowałeś się jeszcze kandydować?
-Wynika to już chyba z mojej natury. Od najmłodszych lat lubiłem angażować się w różnego rodzaju inicjatywy, takie jak samorząd szkolny czy, już później, samorząd studencki. Nieraz nad tym myślałem i dochodziłem do wniosku, że moje życie mogłoby być spokojniejsze, gdybym się nie angażował w żadne dodatkowe obowiązki. Nie jest to jednak takie łatwe dla mnie, ponieważ cały czas mam chęć zmiany mojego środowiska na lepsze.
Ernest Dąbrowski jak każdy młody kandydat, musi pracować na swój sukces m.in. samodzielnie rozwieszając swoje banery i rozmawiając z ludźmi o problemach Podkarpacia fot. Materiały sztabu wyborczego Kandydata
-Jesteś członkiem Polskiego Stronnictwa Ludowego. Zresztą bardzo szybko przyszło Ci pełnić ważne funkcje w lokalnych strukturach partii oraz jej młodzieżówki. Czy nie jest trochę tak, że zbieranie głosów młodych wyborców może być dla Twojego środowiska trudniejsze niż np. kandydatom Konfederacji czy Lewicy?
-To nie jest tak, że młodzi popierają jedną, określoną partię. Młode pokolenie ma po prostu dość tej partyjności i tego wszystkiego, co się dzieje wokół współczesnej polityki. Wielu młodych ludzi popiera wymienione przez Ciebie partie, ponieważ te ugrupowania grają emocjami i, gdy ktoś jest niezdecydowany, to wybiera to, w swojej opinii, „mniejsze zło”. Jednak jest to zgubne.
Oprócz mojej przynależności partyjnej, jestem przede wszystkim człowiekiem ze środowiska ludzi młodych i znam problemy tej grupy społecznej. Jednym z takich problemów są problemy mieszkaniowe, dlatego nasze ugrupowanie przedstawia takie programy dla młodych jak „Akademik za złotówkę” czy „Mieszkanie w dobrej cenie”. Te inicjatywy da się zorganizować poprzez odblokowanie planów zagospodarowana przestrzennego w maksymalnym stopniu, uwzględniając potrzeby budownictwa mieszkaniowego. Sam jestem młody i myślę, że mogę być głosem młodych ze swojego regionu w najistotniejszych sprawach.
Ernest Dąbrowski fot. Łukasz Kotulak / Halo Rzeszów
-Pomówmy w takim razie szerzej o Twoim programie. Podczas konwencji PSL-u w Przeworsku mówiłeś o tym, że młodzi ludzie opuszczają mniejsze miasta, aby żyć w dużych metropoliach. Jak odwrócić ten trend?
-To, że młodzi ludzie opuszczają mniejsze miasta, wynika przede wszystkim z tego, że nie widzą oni przyszłości w miastach typu Jasło, Krosno czy Przeworsk. Jest to związane w dużej mierze z brakiem pracy oraz wysokimi kosztami założenia rodziny w tym regionie. Takie programy jak „Dobrowolny ZUS dla Mikrofirm” powinny znacznie rozwinąć przedsiębiorczość na tym terenie. Ponadto postulujemy również rodzinny PIT - im większa rodzina, tym mniejsze podatki. To powinno znacznie ułatwić założenie i utrzymanie rodziny.
-Na czym jeszcze chciałbyś się skoncentrować podczas kampanii? Kiedy myślę o Twoim środowisku, to na myśl od razu przychodzi mi rolnictwo.
-W obecnych czasach istotną kwestię w sferze rolnictwa stanowi bezpieczeństwo żywnościowe. Wiemy, jak mocno problem ten wybrzmiał na forum publicznym podczas tzw. afery zbożowej. Żeby było jasne: z całego serca popieram wsparcie dla Ukrainy w celu pokonania Rosji, jednak musimy również zadbać o swoje interesy. Wprowadzimy system kaucyjny w imporcie towarów rolno-spożywczych z Ukrainy. Zapewnimy też bezpieczny tranzyt produktów w taki sposób, aby polskie firmy mogły na tym zarobić. Jednocześnie zahamujemy również niekontrolowany import żywności z Ukrainy.
Aby ułatwić obywatelom prowadzenie działalności rolnej, popieram także takie rozwiązania jak uproszczenie systemu aplikowania o dotacje dla gospodarstw. Istotną kwestią jest również podniesienie kwoty wsparcia w ramach działań Wspólnej Polityki Rolnej – np. na modernizację gospodarstw minimalne wsparcie powinno wynosić 600 tys. zł, zaś premie dla młodych rolników 300 tys. zł.
-Na liście Trzeciej Drogi w okręgu 22 jest dużo mocnych nazwisk. „Jedynką” jest kandydat Polski 2050, burmistrz Ustrzyk Dolnych, Bartosz Romowicz, zaś „dwójką” radny Sejmiku Podkarpackiego, Dariusz Sobieraj, który w wyborach parlamentarnych w 2015 r. oraz później, właśnie w wyborach do Sejmiku w 2018 r., osiągał bardzo dobre wyniki. Czy to trochę nie utrudnia walki o głosy?
-Wszyscy jesteśmy jedną drużyną i gramy do wspólnej bramki. Niezależnie, ile będzie mandatów i kto wejdzie do Sejmu, postaram się o zdobycie jak najlepszego wyniku. 18. miejsce nie zniechęca mnie do tego. Wręcz przeciwnie, jest to pewnego rodzaju wyzwanie dla mnie jako młodego człowieka.
Przemówienie podczas jednego z posiedzeń struktur partii fot. Materiały sztabu wyborczego Kandydata
-Jakie, Twoim zdaniem, wyniki jest w stanie uzyskać Trzecia Droga w Twoim okręgu, ale też w sąsiednim okręgu rzeszowskim?
Najlepszą opcją byłaby oczywiście zamiana z PiS-em i 8 mandatów w okręgu krośnieńskim oraz 10 w okręgu rzeszowskim. Trzeba być jednak realistą i, analizując ostatnie badania sondażowe, najbardziej prawdopodobnym scenariuszem wydaje się zdobycie po jednym mandacie w każdym okręgu.
Rozmowę przeprowadził Krystian Propola.
Plakat wyborczy Ernesta Dąbrowskiego fot. Materiały sztabu wyborczego Kandydata
Napisz komentarz
Komentarze