- PiS za publiczne pieniądze robi nieformalną kampanię wyborczą - uważają politycy Koalicji Obywatelskiej. Zwracają oni uwagę na wysokie koszty organizacji i promocji programu 800 plus. Pikniki „Rodzina 800+” mają trwać przez całe wakacje w każdym województwie, do tego w trasę wyruszyły rządowe busy – dojadą do każdego polskiego powiatu. A jest ich aż 314. Przypomnijmy, że świadczenie z 500 zł na 800 zł wzrośnie od 1 stycznia 2024 r.
– W województwie podkarpackim od początku działania programu do końca czerwca 2023 r. wydatkowano: 13,4 mld zł, świadczeniem w czerwcu objętych było ponad 350 tys. dzieci – wyliczała podczas rzeszowskiego pikniku 800 plus wojewoda podkarpacki Ewa Leniart.
- Rozpoczynamy kontrolę pikników 800 Plus – zapowiedzieli kilka dni temu politycy Koalicji Obywatelskiej przed siedzibą Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej. - Zamiast wsparcia dla Polaków, jest tylko i wyłącznie tępa propaganda. Zamiast realnej pomocy w czasach katastrofy demograficznej, jest tylko i wyłącznie promocja Jarosława Kaczyńskiego i jego obozu władzy. Ta władza jest w stanie wydać każde pieniądze publiczne po to, aby zwiększyć szanse na wygranie wyborów – powiedział poseł KO Marcin Kierwiński. W piknikach udział biorą prominentni politycy PiS.
Rzeczpospolita wysłała do Ministerstwa Rodziny pytania o koszty pikników. - Ostateczne kwoty będą znane po zakończeniu akcji informacyjnej. Zależą one od finalnie zrealizowanej liczby pikników oraz zakresu przeprowadzonych usług, które zależne są również od warunków atmosferycznych” – odpisał portalowi rp.pl ministerstwo. Dziennikarze "Rz" dotarli do trzech zamówień, które w ostatnim czasie sfinalizował resort Marley Maląg. - Jeden dotyczy zakupu przestrzeni reklamowej w prasie na potrzeby działań́ informacyjno-edukacyjnych skierowanej do rodzin (jedyną ofertę, wartą blisko 1,5 mln zł, złożyła spółka Sigma BIS należąca do Orlenu). Sigma BIS została wybrana jako spełniająca kryteria, chociaż resort chciał wydać na reklamę zaledwie 246 tys. zł brutto. Drugie zamówienie, warte blisko pół miliona złotych, dotyczy zakupu powierzchni reklamowej na platformach internetowych mających reklamować 800+ (kontrakt wygrała Fabryka Marketingu z Warszawy) - czytamy w artykule rp.pl.
Dziennik zauważa jednak trzecie zamówienie. A to zakup 5 tys. siedzących misiów, tyle samo innych maskotek, 25 tys. ołówków ze zwierzątkami, 5 tys. piórników, 15 tys. odblasków, 30 tys. balonów i 15 tys. wiatraczków. - Ministerstwo chciało wydać na zakup ponad 541 tys. zł – najniższa oferta, firmy z Płocka, była aż o 230 tys. zł tańsza - informuje Rzeczpospolita. Jak przekazał portal oko.press, w połowie czerwca zapadła rządowa decyzja o przeznaczeniu 10 mln zł na działania promocyjne dotyczące podwyższenia kwoty świadczenia. Nie wiadomo jednak, czy w tej puli ujęte są też pikniki i jakie konkretne działania zostały przewidziane.
Warto zauważyć, że na piknikach promujących "Rodzinę 800 plus" swoje stanowiska wystawiają służby mundurowe, jak policja, wojsko, czy straż pożarna. Ile mogą kosztować takie działania, tego nie wiadomo.
Napisz komentarz
Komentarze