Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Reklama
Reklama PCN oświeć mnie
Reklama Powiat Rzeszowski

Browar w Leżajsku działa. Czy Grupa Żywiec zdecyduje się go sprzedać?

Podziel się
Oceń

Wciąż nie wiadomo, jaka przyszłość czeka podkarpacki browar. Pierwotnie, jego właściciele - Grupa Żywiec - zapowiadali jego zamknięcie na koniec czerwca. To spotkało się ze stanowczą reakcją władz Gminy Leżajsk. Zamknięcie tego obiektu to wielka strata dla samorządu, a jeszcze gorsza dla kilkuset osób zatrudnionych lub wykonujących usługi na rzecz browaru.
  • Źródło: Portal Spożywczy
Browar w Leżajsku działa. Czy Grupa Żywiec zdecyduje się go sprzedać?

Źródło: fot. Grupa Żywiec

Wiadomość o planach Grupy Żywiec pojawiła się w lutym br. Browar w Leżajsku miał zostać zamknięty końcem czerwca br., a jego produkcja miała zostać przeniesiona do innych browarów jednego z największych producentów piwa w Europie.  - Grupa Żywiec dostrzega potencjał wzrostu wartości rynku w Polsce i jest zdeterminowana, by osiągnąć pozycję wiodącej firmy piwowarskiej. W ciągu kolejnych 3 lat firma planuje zainwestować około 200 mln zł rocznie w browarach w Żywcu, Elblągu, Warce i Namysłowie, aby zbudować nowoczesny, zaawansowany technologicznie i elastyczny łańcuch dostaw. Inwestycje te będą wspierać transformację w kierunku zrównoważonego rozwoju - informowała wówczas spółka.

To spotkało się ze stanowczą reakcją władz gm. Leżajsk. Jak mówił wójt Krzysztof Sobejko zamknięcie Browaru Leżajsk niesie za sobą kolosalne skutki finansowe i społeczne dla całego regionu. Zaczęły się rozmowy z Grupą Żywiec, na temat odkupienia tego obiektu. W marcu, chęć zakupu Browaru Leżajsk zgłosiły dwa podmioty: Manufaktura Piwa, Wódki i Wina Janusza Palikota oraz Gmina Leżajsk z partnerem spoza branży piwowarskiej. Oba podmioty, aby przystąpić do rozmów z Grupą Żywiec, musiały podpisać umowę o zachowaniu poufności, która obejmuje m.in. zakaz wypowiadania się w mediach w tej sprawie.

Czy browar w Leżajsku uda się odkupić?

Jak mówił pod koniec kwietnia w rozmowie z Portalem Spożywczym Simon Amor, prezes Grupy Żywiec, rozmowy z podmiotami zainteresowanymi zakupem Leżajska miały potrwać do połowy lata. 

- Ogłaszając naszą decyzję o zamknięciu, nie spodziewaliśmy, że pojawi się takie zainteresowanie, które będzie umożliwiało rzeczywiście komercyjne propozycje, ponieważ skoro my mamy nadwyżki mocy produkcyjnych, a rynek spada, to tych nadwyżek mocy jest po prostu więcej. W związku z tym nie braliśmy pod uwagę takiej ewentualności, że ktoś nam złoży realną wiarygodną propozycję na zakup browaru. Obecnie jesteśmy w innym miejscu, bo różne wstępne deklaracje związane z zakupem browaru są i teraz musimy poświęcić na to czas, żeby te propozycje przejrzeć. Grupa Żywiec nie wyklucza żadnego zakresu sprzedaży, w tym browaru, jeśli pojawi się wiarygodna i komercyjnie uzasadniona oferta – stwierdził prezes Grupy Żywiec, w rozmowie z Portalem Spożywczym. 

Póki co, zamknięcie Browaru Leżajsk zostało odroczone do końca wakacji (31 sierpnia). - Zakończenie produkcji w browarze zostało przesunięte w czasie, by umożliwić rzetelną analizę ofert ewentualnego zakupu naszych aktywów w Leżajsku - poinformowała TVN24 Biznes Magdalena Brzezińska, rzeczniczka prasowa Grupy Żywiec.
 


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama