Jak poinformowała w środę oficer prasowa kolbuszowskiej policji kom. Jolanta Skubisz-Tęcza, o ujęciu nietrzeźwego kierowcy na stacji paliw przy ul. Rzeszowskiej w Kolbuszowej funkcjonariusze zostali powiadomieni we wtorek wieczorem.
Zgłaszającym interwencję był 19-latek. Z jego relacji wynikało, że chwilę wcześniej na stację paliw przyjechał kierowca volkswagena, który zaparkował auto prostopadle do dystrybutora i wysiadł z samochodu, chwiejąc się na nogach.
"Widzący całą sytuację 19-latek podejrzewając, że mężczyzna może być pijany, podszedł do kierowcy volkswagena i zażądał, aby ten oddał mu kluczyki. Z relacji młodego mężczyzny wynikało, że kierowca wykonał jego polecenie i przeprosił, że jechał pijany. 19-latek powiadomił policję" – opowiadała kom. Skubisz-Tęcza.
Dodała, że po oddaniu kluczyków kierowca volkswagena zaczął oddalać się pieszo z miejsca zdarzenia, więc świadek pojechał za nim.
"19-latek nie spuszczał mężczyzny z oka, cały czas jadąc za nim, do czasu przyjazdu policjantów" – zaznaczyła oficer prasowa.
Pijanym kierowcą okazał się 37-letni mieszkaniec gminy Kolbuszowa. Badanie wykazało, że miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie.
Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy. W sprawie trwają dalsze czynności.
"Pijany kierowca odpowie przed sądem za popełnione przestępstwo. Postawa 19-latka i jego determinacja zasługują na wyrazy uznania" – podkreśliła kom Skubisz-Tęcza. (PAP)
Autorka: Agnieszka Pipała
api/ mark/
Napisz komentarz
Komentarze