Blamaż Gdańska i Rzeszowa w walce o półfinał
Trefl Gdańsk przystępował do meczów ćwierćfinałowych w roli faworyta. Lwy zakończyły bowiem fazę zasadniczą na 3. miejscu, wobec czego trafili na szóstą VERVE Warszawa Orlen Paliwa. Jednak w przypadku tych spotkań PlusLiga znów pokazała, że jest nieobliczalna, i że właśnie za to ją kibice kochają. Aż trzech spotkań potrzebowały te zespoły, aby rozstrzygnąć spór o to, kto przejdzie do dalszej fazy rozgrywek. W dwóch pierwszy meczach kibice mogli oglądać prawdziwy siatkarski klasyk i wolę walki, jednak w trzecim meczu siatkarze z Warszawy całkowicie narzucili swoją grę przeciwnikom, eliminując ich z walki w półfinale.Wydawało się, że mecze w ćwierćfinałach pomiędzy PGE Skra Bełchatów, a Asseco Resovia Rzeszów będą najbardziej wyrównanymi spotkaniami w tej części rozgrywek. Nic bardziej mylnego. Asseco Resovia tylko w jednym secie zdołała odnieść triumf nad swoimi rywalami, a patrząc na statystyki meczowe, nie mieli oni żadnych argumentów, aby odnieść zwycięstwo w którymkolwiek spotkaniu. Tak więc Bełchatowianie po całkowitej eliminacji swojego przeciwnika, awansowali do półfinału, gdzie trafili na Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle.
Gdańsk i Resovia powalczą o 5. miejsce
Tak więc Asseco Resovii i Treflowi Gdańsk pozostaje jedynie walka w meczu pocieszenia. Zdobycie bowiem piątego miejsca na koniec sezonu nie daje żadnych uprawnień do gry w europejskich pucharach w przyszłym sezonie. W rundzie zasadniczej wyjazd Asseco Resovii nad morze skończył się porażką 0-3, natomiast na Podpromiu Rzeszowianie wygrali po tie-breaku. Dodatkowo gospodarze będą w tych spotkaniach osłabieni, ponieważ zaledwie dwa dni temu rozwiązali kontrakt z Robertem Tahtem.Pierwszy mecz zostanie rozegrany w Rzeszowie w Hali Podpromie w sobotę, 3 kwietnia o 20:30. Rewanż zaplanowany jest w Gdańsku w czwartek, 8 kwietnia o 17:30. W przypadku remisu rywalizacja zostanie rozstrzygnięta w złotym secie.
Napisz komentarz
Komentarze