Do zdarzenia doszło około godziny 23. Rodzina 30-letniej kobiety zaniepokoiła się, gdy nie mogła skontaktować się z nią telefonicznie ani dostać się do jej mieszkania. Kobieta nie pojawiła się również w pracy, co dodatkowo wzbudziło niepokój. Zdesperowani bliscy wezwali służby ratunkowe.
Strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej z Dukli oraz Państwowej Straży Pożarnej z Krosna siłowo dostali się do mieszkania przez balkon.
- Ratownicy, po wejściu do wnętrza wskazanego mieszkania, ujawnili 30-latkę w utrudnionym kontakcie słowno - logicznym, a w kolejnym z pomieszczeń mężczyznę, który nie dawał oznak życia. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon. Decyzją prokuratora ciało mężczyzny zostało zabezpieczone do badań sekcyjnych. Trwa ustalanie szczegółowych okoliczności zdarzenia - relacjonuje dla portalu Krosno112.pl podkom. Paweł Buczyński - Oficer Prasowy Komendy Miejskiej Policji w Krośnie.
Szczegóły makabrycznego odkrycia przekazują śledczy. - W jednym z pomieszczeń ujawniono powieszone za szyję zwłoki mężczyzny, zaś w innym pomieszczeniu leżącą w łóżku kobietę – córkę zgłaszającej. Kobieta nie wymagała hospitalizacji - mówi redakcji Halo Rzeszów prokurator Marta Kolendowska-Matejczuk, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Krośnie.
- Przeprowadzono oględziny miejsca ujawnienia zwłok, a decyzją prokuratora ciało zmarłego zabezpieczono do badań sekcyjnych. W chwili obecnej czynności realizowane są pod kątem namowy, bądź pomocy do samobójstwa – tj. o czyn z art. 151 k.k. - dodaje prokurator.
Napisz komentarz
Komentarze