Jak potwierdziła przeworska policja, tragiczny wypadek miał miejsce w Gniewczynie Łańcuckiej około godziny 15:45 na drodze wojewódzkiej 835. Ksiądz Krzysztof Filip, kierując samochodem osobowym marki KIA, najprawdopodobniej stracił przytomność i zjechał na przeciwległy pas ruchu, zderzając się czołowo z ciężarówką marki Mercedes, prowadzoną przez 52-letniego mieszkańca powiatu jasielskiego. Mimo natychmiastowej interwencji i przewiezienia do szpitala w Przeworsku, duchowny zmarł około godziny 23:00.
Parafianie w żałobie
Ksiądz Krzysztof Filip był dla społeczności Gniewczyny Łańcuckiej postacią wyjątkową. Jego posługa w tej parafii rozpoczęła się w 1981 roku, kiedy to pracował jako wikariusz. Po latach powrócił jako proboszcz w 1996 roku, pełniąc tę funkcję aż do swojej śmierci w 2024 roku. Przez cały ten czas był ceniony i szanowany za swoją mądrość, pokorę i oddanie parafianom. Mieszkańcy wspominają go jako „cudownego człowieka, który zawsze rozumiał ludzi i nigdy nie był ponad innymi”.
ZOBACZ ZDJĘCIA Z EKSPORTY TRUMNY Z KSIĘDZEM Z KAPLICY DO KOŚCIOŁA:
Parafianie, przyjaciele i mieszkańcy Gniewczyny Łańcuckiej nie kryją swojego smutku i żalu po stracie ukochanego proboszcza. Grupa parafialna RAM, działająca przy parafii p.w. św. Mateusza, zamieściła poruszający post na mediach społecznościowych, wspominając księdza Filipa jako „wspaniałego kapłana i proboszcza, który służył dobrą radą i wsparciem”. Szkoła Podstawowa im. gen. Antoniego Chruściela również oddała hołd zmarłemu duchownemu, pisząc: „Ci, których kochamy, nie umierają nigdy, bo miłość to nieśmiertelność”.
Wójt Gminy Tryńcza, Ryszard Jędruch, wraz z przewodniczącym Rady Gminy i cała Rada, złożyli kondolencje, wyrażając głęboki smutek z powodu tej ogromnej straty dla całej społeczności. - Wspaniały człowiek, duchowny, który świecił przykładem. Dobry pasterz – powiedział wójt.
"Człowiek, który nie szukał poklasku"
W mediach społecznościowych parafii mieszkańcy zamieścili wzruszające wpisy, oddając hołd księdzu Filipowi. Jedna z parafianek napisała: „Wieczny odpoczynek radź mu dać Panie. Do domu Ojca trafił wielki człowiek, który słowem i czynem dla niejednego powinien być przykładem... Tragedia dotyka nas, głęboki żal i mnóstwo pytań, na które staramy się w jakikolwiek sposób odpowiedzieć... Niech dobry Ojciec przyjmie w ofierze kapłana, wieloletniego sługę Bożego, który od zawsze dla parafian i parafii przyczyniał się do sukcesów i rozwoju. Człowiek, który nie szukał poklasku, który zawsze zrozumiał, pomógł, doradził... W chwale Pana znalazł się, do czego całe życie dążył i polecał każdemu”.
Społeczność Gniewczyny Łańcuckiej, pogrążona w żałobie, przygotowuje się do pożegnania swojego proboszcza. Jego pamięć i duchowe dziedzictwo pozostaną w sercach parafian na zawsze. Ksiądz Krzysztof Filip był dla nich nie tylko duchowym przewodnikiem, ale i prawdziwym przyjacielem. Jego życie i posługa pozostaną inspiracją dla wszystkich, którzy mieli szczęście go znać.
Napisz komentarz
Komentarze