We wtorek, 30 kwietnia, PiS zarejestrował swoją listę kandydatów na Podkarpaciu do Parlamentu Europejskiego, zbierając niemal 40 tys. podpisów poparcia. Trzecie miejsce na liście zajmie obecny marszałek podkarpacki Władysław Ortyl, a czwarte Marcin Warchoł, rzeszowski poseł Suwerennej Polski i wiceminister sprawiedliwości.
Piąte miejsce zarezerwowano dla posłanki Teresy Pamuły z Lubaczowa, a szóste dla stalowowolskiego posła Rafała Webera, który pełni funkcję wiceministra infrastruktury. Siódme miejsce przypadło posłance Marii Kurowskiej z Jasła, a ósme Jolancie Sawickiej, byłej wicewojewodzie podkarpackiej. Listę zamyka Ewa Leniart, była wojewoda podkarpacka, oraz Marek Kuchciński, przemyski poseł PiS i były marszałek Sejmu.
Ambasador Podkarpacia w PE
Decyzja o wstawieniu Daniela Obajtka na czele listy PiS wzbudziła kontrowersje. Obajtek, który do niedawna kierował Orlenem, znalazł się w ogniu krytyki w związku z prowadzonymi przez Prokuraturę Regionalną w Warszawie śledztwami dotyczącymi działań Orlenu za jego kadencji. Jednak Obajtek broni swojej reputacji, zapewniając, że prokuratura dysponuje wszystkimi potrzebnymi danymi.
W swoim oświadczeniu opublikowanym we wtorek wieczorem, Obajtek podkreślił swoje zaangażowanie w obronę polskich interesów w Europie, zapowiadając, że wykorzysta swoje doświadczenie w sprawach bezpieczeństwa energetycznego i transformacji sprawiedliwej. Podkreślił również, że chce być silnym ambasadorem dla Podkarpacia w Parlamencie Europejskim.
- Wybory te są ostatnią szansą na obronę należnego Polsce znaczenia w Europie. Na to, by powiedzieć dość zmianom, które są niekorzystne dla naszego kraju. Chcę wykorzystać moje wieloletnie doświadczenie i zająć się sprawami bezpieczeństwa energetycznego oraz sprawiedliwej transformacji. Chcę także, by w Parlamencie Europejskim Podkarpacie miało silnego ambasadora, który dotrzymuje złożonych obietnic - napisał na platformie X.
Wybory do Parlamentu Europejskiego w Polsce odbędą się 9 czerwca.
Napisz komentarz
Komentarze