Władza w Rzeszowie sięgnęła bruku. To słowa, które chyba najlepiej opisują wtorkowe wydarzenia z ul. Unii Lubelskiej. Wiec polityczny przy redakcji „Nowin" zamienił się w nagonkę na członków i założycieli stowarzyszenia Razem dla Rzeszowa. Przy pomocy marnej jakości dowodów (dwa zdania wyrwane z jednego z artykułów internetowych oraz jedno zdjęcie pochodzące, notabene, z tej samej strony www), punktowano z nazwiska konkretne osoby, formułując wobec nich opinie o wydźwięku powszechnie uznawanym za obraźliwy.
O zgrozo, w tym polowaniu na czarownice nie brali udziału internetowi podżegacze, ale cały autorytet lokalnej władzy na czele z Wojewodą, Prezydentem Rzeszowa, Przewodniczącym i V-ce przewodniczącym Rady Miasta, szerokim gronem rzeszowskich radnych i kilkoma kandydatami na nich. Nikomu z zebranych nie przeszkadzało to, że w pewnym momencie uroczystość ta stała się okazją do zwykłego obrażania ludzi, mimo tego, że jeszcze kilka miesięcy wcześniej wszyscy oni otwarcie protestowali przeciwko tego typu metodom wpływania na społeczeństwo.
Wśród tych "obsmarowywanych" byłem również ja. Człowiek, któremu jeszcze półtora roku temu ten sam Prezydent, wołający dziś, w domyśle, w moją stronę SZCZUJNIA!!! oferował pracę w Urzędzie Miasta, osobiście nazywając mnie miejskim maniakiem.
Nie godzę się na takie traktowanie. Szokuje mnie dorabianie argumentów do z góry przyjętej tezy przez osoby, które przynajmniej w teorii powinny być darzone zaufaniem społecznym. Z zażenowaniem odbieram firmowanie takich zachowań majestatem urzędu Wojewody i Prezydenta Miasta. Bulwersuje mnie szybkość z jaką krytykujący stają się tacy sami jak ci, których krytykowali. Ze smutkiem patrzę na całą śmietankę lokalnych decydentów gotowych zaprzedać pewne standardy kultury osobistej tylko po to aby zagwarantować sobie ciągłość władzy. WSTYD mi za taką władzę, która tylko i wyłącznie z powodów politycznych wydaje szkalujące i wyzywające opinie na temat zwykłych ludzi. I wreszcie WSTYD mi za taką władze, która KŁAMIE!!!!
Jednocześnie informuje, że moje „nowinowe" artykuły to moja subiektywna opinia, która każdorazowo powstawała po głębokim przeanalizowaniu sprawy i dostępnych danych, nikt na ich powstanie nie wpływał, są w 100% autoryzowane i autor bierze pełną odpowiedzialność za prezentowaną w nich treść. Jeśli, zaś ktokolwiek twierdzi, że kogokolwiek w nich oczerniłem, zniesławiłem, pomówiłem czy obsmarowałem to po pierwsze domagam się wskazania konkretnych cytatów/przykładów takiego działania a po drugie informuje, że treść moich tekstów nigdy nie stanowiła nawet przedmiotu prośby o sprostowanie w trybie prawa prasowego, nie mówiąc już o właściwym z tego tytułu pozwie sądowym. Tak płytkie i tanie argumenty polityczne jakie usłyszałem we wtorek to nic innego jak oznaka braku argumentu na KRYTYKĘ!!! a nie SZCZUCIE !!!! droga Pani Wojewodo, Panie Prezydencie i Panie V-ce Przewodniczący Rady Miasta.
Pod linkami niżej kilkanaście napisanych przeze mnie artykułów prasowych o sprawach ogólnomiejskich. Zachęcam do świątecznej lektury. Ile w nich bezpodstawnego szczucia, szkalowania i atakowania bez pardonu, a ile udowodnionej krytyki, oceńcie Państwo sami.
Z poważaniem
MICHAŁ WRÓBEL
OD REDAKCJI: Do oświadczenia dołączone zostały materiały, które są zabezpieczone na dysku Google. W chwili publikacji oświadczenia nie uzyskaliśmy do nich dostępu.
Napisz komentarz
Komentarze