Do zdarzenia, które jak za chwilę przeczytacie, miało być zwykłą kolizją, a stało się wypadkiem, doszło przed godziną 16 na Wiadukcie Tarnobrzeskim.
- Kierujący autobusem Solbus 55-letni mieszkaniec Rzeszowa, jadąc ulicą Marszałkowską w kierunku ulicy Cieplińskiego, z nieustalonych przyczyn stracił ciśnienie w układzie hamulcowym i nie mogąc wyhamować, uderzył w tył pojazdu kia, którym kierowała 40-letnia kobieta - przekazała asp. sztab. Magdalena Żuk, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie. Z relacji policjantki wynika, że kierujący obu pojazdów wysiedli z nich i po stwierdzeniu niewielkich uszkodzeń chcieli zjechać w bezpieczne miejsce, aby zakończyć kolizję bez obecności policji.
Niestety to nie wszystko. - Po ruszeniu autobusem jego kierowca wyczuł całkowity brak hamulców i najechał na tył citroena, który wjechał wcześniej pomiędzy Solbusa a kia. Następnie kia siłą uderzenia wjechała w tył volkwagena - relacjonuje asp. Żuk.
Na skutek tego zdarzenia do szpitala trafiło łącznie aż 4 poszkodowanych: 72-letnia pasażerka kia, 63-letni kierowca citroena i dwoje pasażerów volkswagena: 27-latka i 4-miesięczne niemowlę. - Dziecko trafiło tylko na badania kontrolne - zauważa policjantka.
ZOBACZ ZDJĘCIA Z MIEJSCA ZDARZENIA:
Napisz komentarz
Komentarze