Wojewoda podkarpacki Teresa Kubas-Hul spotkała się na przejściu granicznym w Korczowej z przedstawicielami środowiska rolniczego oraz służbami i inspekcjami. Przez ponad dwie godziny dyskutowano nad obecną sytuacją na polsko-ukraińskich przejściach granicznych w kontekście importu, tranzytu i badania produktów rolnych i spożywczych z Ukrainy.
- Bardzo dziękuję za to zarówno służbom, inspekcjom, administracji jak i rolnikom. Omówiliśmy najistotniejsze problemy, a przede wszystkim stworzyliśmy listę propozycji ich rozwiązania. Nasze ustalenia zostaną przeze mnie niezwłocznie przekazane właściwym ministrom. Jeszcze raz zapewniam, że polski rolnik nie zostanie sam, wszystkie problemy postaramy się rozwiązać – mówiła wojewoda.
Podczas spotkania omówiono szereg trudności, z jakimi borykają się polscy rolnicy w związku z napływem produktów rolnych z Ukrainy. W odpowiedzi na te problemy, podczas spotkania wypracowano szereg propozycji rozwiązań, m.in.:
- propozycja zmiany zapisu rozporządzenia Ministra Rozwoju i Technologii z 15 września 2023 roku w sprawie zakazu przywozu z Ukrainy produktów rolnych. Rolnicy postulują, aby rozszerzyć aktualnie funkcjonującą listę produktów o olej roślinny, cukier i miód,
- propozycja oznakowania w sklepach polskich produktów flagą, aby były łatwiej identyfikowalne dla konsumenta. Aktualnie informacja o kraju pochodzenia jest zawarta głównie w kodzie kreskowym,
- wniosek o opracowanie i przyjęcie ustawy o gospodarstwie rodzinnym, co jest istotne zwłaszcza z punktu widzenia Podkarpacia, gdzie mamy bardzo dużo takich gospodarstw,
- ustalenie roku 2021 referencyjnym dla cukru. Przeanalizowano, ile cukru było importowane do Polski w latach 2021, 2022 i 2023, na podstawie analizy uznano, że takie rozwiązanie byłoby dla rolników i producentów żywności najkorzystniejsze,
- w kwestii eko-schematów i wspólnej polityki rolnej zaproponowano zmniejszenie okrywy z 80 na 40 procent. Do tej pory 20 procent użytków rolnych może być zaorane, reszta musi zostać zasiana.
Teresa Kubas-Hul przedstawiła również ustalenia dotyczące zwiększenia liczby badań importowanych towarów oraz liczby samych kontroli. Odnośnie tego służby dostały już nowe wytyczne, co ma ostatecznie zapobiec importowi jakichkolwiek towarów gorszej jakości.
- W tym celu służby i inspekcje będą ściślej współpracować, stopniowo będziemy zatrudniać dodatkowych fachowców i uzupełniać potrzebny do badań sprzęt, co ustaliliśmy już wcześniej. We wtorek natomiast rozmawialiśmy również o rozszerzeniu zakresu prowadzonych badań. Tak, aby chociażby na przykładzie cukru, można było eliminować towar złej jakości – powiedziała Teresa Kubas-Hul.
W odpowiedzi dyrektor Izby Administracji Skarbowej w Rzeszowie, nadkom. Krzysztof Basak, zapewnił, że jego służby bardzo restrykcyjnie kontrolują transporty towarów wjeżdżających do kraju z Ukrainy.
- W myśl aktualnie obowiązującego rozporządzenia Ministra Rozwoju i Technologii, niektórych towarów nie można importować do Polski. Są to m.in. pszenica, kukurydza, mąka pszenna, rzepak, nasiona słonecznika i otręby. Nie ma więc takiej możliwości, aby te produkty znalazły się na terenie naszego kraju. Wszystkie ich transporty są przez nas na granicy zabezpieczone, nakładamy zamknięcia celne i plomby elektroniczne, jedyną możliwą formą jest ich tranzyt zagranicę, lub do pięciu polskich portów – w Gdańsku, Gdyni, Kołobrzegu, Świnoujściu i Szczecinie. Troszczymy się o to, aby produkty wjeżdżające do kraju bezpieczne dla obywateli – zaznaczył nadkom. Krzysztof Basak.
Zdaniem przedstawiciela „Podkarpackiej Oszukanej Wsi”, Piotra Jacyka, przedstawione we wtorkowy wieczór propozycje rozwiązań to bardzo dobry ruch.
- Dziękujemy pani wojewodzie za ukłon w naszym kierunku, zorganizowanie tego panelu dyskusyjnego, za podjęcie trudnego tematu oraz wszystkie dotychczasowe działania na rzecz poprawy sytuacji. Podczas dyskusji wypracowaliśmy pewne rozwiązania, które są światełkiem w tunelu na lepszy czas. Jeśli uda się je wprowadzić w życie, nasza sytuacja się poprawi, praca będzie łatwiejsza i bardziej opłacalna. Jesteśmy świadomi, że nie wszystko można załatwić na poziomie wojewódzkim, ale to dobrze, że dyskusję zaczynamy tutaj, a stąd nasze uwagi zostaną przekazane ministrom – mówił.
Ustalenia wypracowane podczas tego spotkania zostaną przekazane do właściwych ministrów w Warszawie jeszcze w tym tygodniu. Otrzymają je m.in. Czesław Siekierski, Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi, który na Podkarpaciu był w niedzielę, oraz Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji Marcin Kierwiński. Kolejne posiedzenie zespołu ds. rolnictwa i obszarów wiejskich zostało zaplanowane na połowę lutego.
Napisz komentarz
Komentarze