24 stycznia br. doszło do tragicznej katastrofy rosyjskiego wojskowego samolotu transportowego Ił-76 w obwodzie biełgorodzkim. Co więcej, informacje na temat zdarzenia zaczynają się komplikować, gdy rosyjskie władze oraz propagandysta Dmitrij Kisielow przedstawiają różne wersje zdarzeń. Co się tak naprawdę stało? Oto analiza.
Według oficjalnych komunikatów Ministerstwa Obrony Federacji Rosyjskiej, samolot Ił-76 przewoził 65 rzekomych ukraińskich jeńców wojennych. Rosyjska prokuratura utrzymuje, że maszyna została zestrzelona przez amerykański system rakietowy Patriot. Dodatkowo Dmitrij Kisielow, znany ze swoich kontrowersyjnych stanowisk, twierdzi, że w chwili katastrofy system Patriot był kontrolowany przez żołnierzy NATO.
Rosyjska propaganda o ataku na Rzeszów
Kisielow w swoim programie "Wiadomości Tygodnia" na kanale Rossija 1 zagroził możliwością odwetu na państwach Zachodu, szczególnie wskazując na polskie lotnisko w Rzeszowie. - Wyobraźmy sobie sytuację lustrzaną: z terytorium Meksyku rosyjski oficer zestrzelił rosyjskim pociskiem amerykański wojskowy samolot transportowy nad terytorium Stanów Zjednoczonych. Jaka będzie reakcja? - pytał propagandysta.
- Jeżeli pozostaną jedynie metody wojskowo-techniczne, to - jako opcja - coraz bardziej oczywistym celem staje się polskie lotnisko w Rzeszowie, główna baza przeładunkowa zachodniej broni dla Ukrainy. Ale najpierw musimy ostrzec i wszystko bardzo jasno wyjaśnić. I to robimy. Bo istnieją granice - powiedział.
Warto zauważyć, że słowa Dmitrija Kisielowa nie pokrywają się z oficjalnym stanowiskiem Władimira Putina. Prezydent Rosji utrzymuje, że to Siły Zbrojne Ukrainy zestrzeliły Ił-76, przewożący ukraińskich żołnierzy do wymiany. Spór między Putinem a Kisielowem rzuca cień na rzetelność informacji przekazywanych przez rosyjskie władze.
Władze w Kijowie podważają relację rosyjską, twierdząc, że zestrzelony samolot przewoził rakiety do wyrzutni S-300, a nie jeńców wojennych. Dodatkowo Ukraina domaga się powołania międzynarodowej komisji w celu pełnego zbadania katastrofy.
NOTAM nad Podkarpaciem. "Aktywność jest odpowiedzią na sytuację zagrożenia na wschodniej granicy"
Tragedia nad Rosją staje się politycznym polem bitwy, gdzie narracje rosyjskich władz i propagandystów się rozmijają. Spór o ewentualny atak na lotnisko w Rzeszowie dodatkowo zaostrza sytuację. Dodatkowym elementem, wzbudzającym niepokój mieszkańców Podkarpacia oraz wschodniej i północnej Polski, jest ogłoszenie NOTAM.
Polska Agencja Żeglugi Powietrznej (PAŻP) opublikowała niedawno ostrzeżenie nawigacyjne dla użytkowników przestrzeni powietrznej, w związku z możliwą intensywniejszą działalnością wojskowych statków powietrznych. Ostrzeżenie to zostało opracowane we współpracy z Dowództwem Operacyjnym Rodzajów Sił Zbrojnych i ma na celu zwrócenie uwagi na potencjalne zagrożenia.
Ostrzeżenie nawigacyjne, oznaczone jako NOTAM N0604/2024, zostało opublikowane przez PAŻP 2 lutego 2024 roku. Informacja ta jest skierowana do wszystkich użytkowników statków powietrznych oraz osób związanych z lotnictwem. Według komunikatu, PAŻP współpracowała z Dowództwem Operacyjnym Rodzajów Sił Zbrojnych w celu dostarczenia istotnych informacji dotyczących możliwej intensywniejszej działalności wojskowych statków powietrznych we wschodniej części przestrzeni powietrznej Polski.
Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych wyjaśniło, że celem ostrzeżenia jest poinformowanie cywilnych użytkowników przestrzeni powietrznej o potencjalnie wzmożonej aktywności wojskowych statków powietrznych. Ta aktywność jest odpowiedzią na sytuację zagrożenia na wschodniej granicy. Ostrzeżenie obowiązuje w okresie od 5 lutego do 5 maja 2024 roku.
Decyzja o wydaniu ostrzeżenia nawigacyjnego pojawiła się po obserwowanej intensywnej aktywności lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej. Dowództwo Operacyjne wcześniej informowało o zamiarze wykonania uderzeń na Ukrainę przez Rosję, co skłoniło do aktywacji procedur mających na celu zapewnienie bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej.
Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych zapewniło, że wszystkie niezbędne procedury mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej zostały uruchomione. Sytuacja jest również monitorowana na bieżąco, co ma na celu szybką reakcję na ewentualne zmiany i zagrożenia.
Napisz komentarz
Komentarze