Rolnicy z "Podkarpackiej oszukanej wsi" rozpoczęli protest 23 listopada. Domagają się oni wsparcia finansowego dla rolnictwa, które zmaga się z rosnącymi kosztami produkcji i niską ceną skupu produktów rolnych. Przed świętami Bożego Narodzenia protest tymczasowo zawieszono. Wznowiony został w zeszły wtorek.
W sobotę w Podkarpackim Urzędzie Wojewódzkim w Rzeszowie z rolnikami z "Oszukanej Wsi" spotkali się: minister rolnictwa Czesław Siekierski, lokalni parlamentarzyści większości rządzącej z Platformy Obywatelskiej, Polskiego Stronnictwa Ludowego i Polski 2050 Szymona Hołowni. Spotkaniu przewodniczyła wojewoda podkarpacki - Teresa Kubas-Hul.
Jest porozumienie - koniec protestu na granicy
W porozumieniu minister rolnictwa zobowiązał się do zrealizowania wszystkich trzech postulatów rolników, takich jak: uruchomienie dopłat do kukurydzy w wysokości 1 mln zł, zwiększenie akcji kredytowej dla kredytów płynnościowych o kwotę 2,5 mld zł oraz utrzymanie wysokości podatku rolnego na poziomie z 2023 r.
- Z chwilą podpisania porozumienia protest na przejściu granicznym w Medyce zostaje zawieszony na okres niezbędny do przeprowadzenia zmian prawnych, notyfikacyjnych oraz na czas konieczny na wprowadzenie w życie dodatkowych zmian - przekazano w treści porozumienia. - To porozumienie nie jest ani początkiem, ani końcem dialogu, który rozpoczęliśmy i który będziemy prowadzić z rolnikami - zapewnił jednak minister rolnictwa Czesław Siekierski. - Rozumiemy potrzebę pomocy Ukrainie, jednocześnie chcemy, aby zostały wprowadzone pewne regulacje, które określiłyby dopuszczalną wielkość różnych towarów, które mogą wpłynąć na rynek europejski - dodał.
- Od wczoraj przeprowadzane są całodobowe kontrole, by zbadać, czy wszystkie transporty na granicach są prowadzone w oparciu o obowiązujące przepisy - poinformowała Teresa Kubas-Hul wojewoda podkarpacki.
Rolnicy zadowoleni
- Jesteśmy zadowoleni z rozmów zarówno z ministrem, jak i wojewodziną. Pan minister powiedział, że jesteśmy jego rolnikami, a on jest naszym ministrem i chwalimy go za to, ale trzeba podkreślić, że z tych rozmów powstała jedynie notatka robocza, która miała miejsce na granicy - mówił w czwartek na konferencji prasowej w Medyce, lider rolników z "Podkarpackiej oszukanej wsi" - Roman Kondrów.
To samo powtórzył w sobotę. - Chciałbym podziękować pani wojewodzie. Przyjechała do nas, zauważyła trudną sytuację - powiedział Roman Kondrów. - Jest nam trochę przykro, że my, rolnicy musimy wychodzić na przejścia i protestować, żeby pokazać nasze niezadowolenie i trudną sytuację. To my - rolnicy z Podkarpacia wywalczyliśmy realizację postulatów dla rolników z całej Polski - przekazał.
W sobotę po podpisaniu porozumienia rolnicy rozpoczęli rozmontowywanie blokad w okolicy przejścia granicznego w Medyce.
Napisz komentarz
Komentarze