Poręba był związany ze Stalą Mielec od blisko 10 lat. W tym czasie klub awansował do PKO BP Ekstraklasy i wywalczył wicemistrzostwo Polski. Polityk był znany z tego, że chętnie pomagał klubowi, m.in. poprzez załatwianie sponsorów.
Polityk był także odpowiedzialny za zwolnienie Adama Majewskiego, byłego trenera Stali Mielec. Głównym powodem nieporozumień pomiędzy nimi miała być osoba Davida Poręby, syna europosła. David Poręba jest wychowankiem Stali Mielec i gra w pierwszym zespole.
Od 2018 r. jest także wiceprezesem Polskiego Komitetu Olimpijskiego do spraw kontaktów zewnętrznych. W 2023 r. stracił immunitet Europosła po procesie wytoczonym przez Rafała Gawła, założyciela Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Działacz oskarżył czterech polityków PiS, w tym Porębę, że "popełnili przestępstwa rasistowskie na terenie Polski", podając dalej lub lajkując w mediach społecznościowych spot wyborczy PiS z kampanii przed wyborami samorządowymi w 2018 r. Materiał straszył wyborców migrantami spoza Europy.
"by dać Stali Mielec swobodę działania i nie budzić swoją osobą niepotrzebnych emocji"
- Przejdźmy jednak do rzeczy najistotniejszej. Do tego, co dalej. Stal jest dziś stabilnym i dobrze zarządzanym klubem. Nie jest jednak tajemnicą, że na jego budżet składają się nie tylko środki z Ekstraklasa S.A. czy od prywatnych sponsorów, ale również ze spółek Skarbu Państwa. I tu już zaczyna się polityka. Te pieniądze są Stali Mielec potrzebne, aby dalej się rozwijać, utrzymać sportowy poziom. Są niezbędne, by nadal grać w Ekstraklasie - poinformował polityk Prawa i Sprawiedliwości.
- Już dziś, potrzebą chwili, być albo nie być dla Stali Mielec, jest utrzymanie obecnych strategicznych sponsorów, a w dalszej kolejności przedłużenie z nimi umów sponsorskich na kolejne lata. W czerwcu kończy się umowa z Grupą PZU I Lotto. Klub jest też w połowie okresu realizacji wynegocjowanej trzyletniej umowy z Grupą PGE. Rozmowy o kontynuacji współpracy muszą się zacząć już teraz. Nie można zmarnować ani jednego dnia. Z oczywistych względów nie mogę tego już robić ja. Moje możliwości skończyły się z końcem ubiegłego roku. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za Klub i Miasto, by dać Stali Mielec swobodę działania i nie budzić swoją osobą niepotrzebnych emocji, podjąłem bardzo trudną dla mnie osobiście i emocjonalnie, ale absolutnie w tej sytuacji konieczną decyzję o odejściu z Klubu - dodał.
Niektórzy uważają, że polityk powinien pozostać w klubie i nadal pomagać mu w rozwoju. Inni natomiast uważają, że jego decyzja jest słuszna i pozwoli klubowi skupić się na sportowych wynikach.
- Dziękujemy za wspólne 10 lat. Za wsparcie i pomoc w rozwoju naszego klubu oraz wiele niezapomnianych chwil. Zawsze będzie Pan prawdziwym biało-niebieskim przyjacielem i kibicem Stali Mielec - odpowiedział klub.
Napisz komentarz
Komentarze