Najnowsze statystyki strażackich działach przekazał w poniedziałek bryg. Marcin Betleja, rzecznik Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Rzeszowie. - 286 razy od soboty do poniedziałku wyjeżdżali podkarpaccy strażacy do usuwania skutków silnych opadów śniegu - przekazał. Strażacy usuwali przede wszystkim połamane pod naporem śniegu drzewa i konary, leżące na drogach, chodnikach czy posesjach i liniach energetycznych.
Część ze strażackich interwencji dotyczyła także usuwania skutków kolizji i wypadków. Na szczęście obyło się bez poważniejszych zdarzeń.
- Najwięcej interwencji odnotowaliśmy w powiatach przemyskim, jarosławskim i bieszczadzkim - powiedział bryg. Betleja.
Strażacy apelują do właścicieli, administratorów i zarządców nieruchomości, o usuwanie śniegu z dachów. - Pamiętajmy, że jeden metr sześcienny śniegu może ważyć nawet kilkaset kilogramów, co stanowi ogromne obciążenie dla konstrukcji budowlanej i może doprowadzić do tragedii - przekazał rzecznik podkarpackich strażaków.
Napisz komentarz
Komentarze