Wiadukt ma być częścią nowego układu komunikacyjnego na os. Pułaskiego. Po uruchomieniu w pełnym zakresie kursów Podkarpackiej Kolei Aglomeracyjnej, przejazd kolejowy na ul. Jałowego jest zamykany co kilkanaście minut. Powstał więc plan, aby zbudować nową drogę nad torami, która połączy ul. Wyspiańskiego i Hoffmanowej.
W tym celu priorytetem jest rozbudowa ul. Wyspiańskiego, od skrzyżowania z ul. Bohaterów, poprzez ul. Hoffmanowej do ul. Mochnackiego wraz z budową wiaduktu nad torami kolejowymi o łącznej długości ok. 1 170 m (w tym wiadukt o długości ok. 256 m), rozbudowę ul. Sondeja w zakresie od ul. Pułaskiego do ul. Łokietka o łącznej długości ok. 245 m. Dodatkowo planuje się budowę ronda w rejonie skrzyżowania ul. Wyspiańskiego, ul. W. Stwosza i planowanego wiaduktu - w celu polepszenia warunków ruchowych dla pieszych, rowerzystów i pojazdów komunikacji miejskiej.
Bunt mieszkańców Pułaskiego
Koncepcja nowego układu komunikacyjnego zakłada wyburzenia, przecięcie wielopasmową drogą dobrze zaprojektowanego, modernistycznego osiedla z infrastrukturą, która od czasów powstania tego miejsca służy dla dobra wszystkich mieszkańców miasta (taką jak kompleks basenów, obiekty sportowe, pawilony, szkoły, żłobki, przedszkola, parki, obiekty zabytkowe oraz zieleń miejska). Miasto planuje tą inwestycją wdrożyć ruch samochodowy do ścisłego centrum i wąskich uliczek śródmieścia. Sama planowana trasa urywa się dosłownie 10 metrów od osiedlowego przedszkola, gdzie jest zwężenie i gdzie będą kumulować się korki. Sprawę przybliża portal smoglab.pl a mieszkańcy proszą lokalne media o interwencje.
- W tym roku minęło 49 lat, jak mieszkam w centrum miasta w Rzeszowie. I nagle okazuje się, że nasze osiedle staje się miejscem, gdzie będziemy narażeni na wielokrotną dawkę spalin, zwiększony hałas i zwielokrotniony ruch samochodowy - a wszystko za sprawą projektowanego wiaduktu Hoffmanowa-Wyspiańskiego. Nie będzie to dotyczyć tylko osób starszych, często niedołężnych, których jedyną atrakcją było dotychczas wyjście na balkon, ale też najmłodszych obywateli Rzeszowa, uczęszczających z całego miasta do Przedszkola nr 23 oraz na plac zabaw przedszkolnych kilkanaście metrów od planowanego wiaduktu - mówi Michał Russocki, 74-letni, mieszkaniec centrum Rzeszowa, który dodaje: "Czy tak naprawdę musi być? Czy nie ma innych rozwiązań? Są! Przecież w XXI wieku istnieją inne rozwiązania np. tunel".
SmogLab cytuje także inną mieszkankę Ewę Piróg: "Jestem ogromnie zaskoczona proponowaną inwestycją Miasta Rzeszowa odnośnie budowy wiaduktu w ścisłym centrum miasta obok szkół i przedszkoli. Sprzeciwiam się jej, ponieważ pogorszy ona jakość powietrza poprzez zwiększenie ruchu samochodowego, co stoi w sprzeczności z wysiłkami podejmowanymi w innych miastach Europy Zachodniej, gdzie ogranicza się emisję CO2. Miasto powinno proponować innowacyjne, przyjazne dla mieszkańców i środowiska rozwiązania, a chce realizować koncepcję, która pogarsza jakość życia"
Inwestycja zakłada także wielkie ekrany akustyczne zlokalizowane 8 metrów od budynków mieszkalnych. Prognozowane zanieczyszczenie powietrza będzie zabójcze, powstaje bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia mieszkańców, w tym przede wszystkim dzieci. Realizacja spowoduje nieustanny hałas, wzmocni smog i stanie się zagrożeniem dla zdrowia wszystkich mieszkańców śródmieścia - alarmuje SmogLab.
Idea wielkiego, autostradowego wiaduktu to także dewastacja urbanistyczna i architektoniczna miasta. Mieszkańcy są zaskoczeni nie tylko samą koncepcją, ale także trybem jej ogłoszenia.
Protestują mieszkańcy pobliskich osiedli, ale w tej chwili w naszym oddolnym, społecznym ruchu działają ludzie z całego śródmieścia, ścisłego centrum i ciągle dołączają kolejni. Do protestu dołączyła się także młodzież z Młodzieżowego Strajku Klimatycznego (link). Kolejne środowiska miejskie sygnalizują gotowość do wsparcia, a nasi wolontariusze odbywają ciągłe spotkania.
Sytuacja mieszkańców Rzeszowa jest dramatyczna, a apele o zrównoważony rozwój w mieście, uwzględnienie praw pieszych, rozwinięcie komunikacji publicznej, ograniczenie ruchu samochodowego, czy rozbudowanie dróg rowerowych pozostają bez echa.
Miasto konsekwentnie wspiera ruch samochodowy, buduje bariery architektoniczne dla pieszych i osób z niepełnosprawnościami (choćby: rondo dla pieszych zawieszone w powietrzu, tworzące olbrzymie bariery architektoniczne po to, aby dać pierwszeństwo samochodom w samym centrum), ogranicza komunikację zbiorową, ignoruje zgłoszenia mieszkańców dotyczące dzikiego parkowania, które jest powszechne nawet w okolicach tzw. deptaków miejskich.
Wiadukt w centrum miasta kończący się na przedszkolu
6 listopada 2023 roku miasto zorganizowało spotkania dla mieszkańców, na którym przedstawiło kolejny pomysł, który wywołał masowy protest: koncepcję autostradowego wiaduktu w samym centrum, który ma - wg. władz miasta - rozładować tworzące się korki.
Stało się to zarzewiem społecznego buntu i oddolnej samoorganizacji mieszkańców przeciw miastu. Mieszkańcy centrum i śródmieścia zbierają podpisy przeciw tej inwestycji, nawiązują współpracę z aktywistami z Rzeszowa oraz szukają wsparcia wśród urbanistów, niezależnych specjalistów od transportu, architektów i organizacji pozarządowych z całej Polski. Oddolny społeczny ruch prawdopodobnie wkrótce przekształci się w stowarzyszenie mieszkańców, ale w tej chwili priorytetem dla nich jest nagłośnienie skandalicznej koncepcji drogi przecinającej miasto, generującej ruch w wąskich uliczkach, wspierającej ruch samochodowy i niszczącej zdrową tkankę urbanistyczną osiedli w centrum i śródmieściu oraz narażającej zdrowie naszych dzieci z pobliskich szkół i przedszkoli. Konsultacje społeczne w tej sprawie trwają do 21 listopada 2023.
"Historyczny fragment miasta może zostać zdegradowany"
Po II wojnie światowej decydenci dostrzegli potencjał tej części Rzeszowa, lokalizując w sąsiedztwie międzywojennej zabudowy mieszkaniowej osiedle Pułaskiego. W latach 70. wzniesiono zespół budynków wpisujący się w modernistyczne założenia architektury mieszkaniowej uwzględniające potrzeby mieszkańców. Specyficzny układ osiedla, nawiązujący do koncepcji „jednostki sąsiedzkiej" Clarence'a Arthura Perry'ego gwarantował trzem tysiącom mieszkańców dostęp do terenów zielonych, szkoły, przedszkola, budynków usługowych i kulturalnych. W sąsiedztwie terenu, na którym wzniesiono osiedle, w latach 60. i 70. XX w. wybudowano odkryte baseny, korty tenisowe, krytą pływalnię i halę sportową, a pobliską 3-hektarową działkę przeznaczono na teren wypoczynkowy – Park Jedności Polonii z Macierzą.
- Okazuje się, że konsekwentnie i z rozmysłem kształtowany urbanistycznie i architektonicznie przez dziesiątki lat fragment miasta może zostać zdegradowany. Doprowadzi do tego budowa wiaduktu nad torami kolejowymi przy ul. Wyspiańskiego, w sąsiedztwie zabudowy mieszkaniowej osiedla Pułaskiego. Planowana inwestycja równocześnie zintensyfikuje ruch samochodowy w centrum miasta, co stoi w sprzeczności z obowiązującymi współcześnie trendami w kształtowaniu przestrzeni przyjaznej mieszkańcom - zauważa Paweł Kraus, historyk sztuki, krytyk i badacz architektury.
- Proponowane przez miasto rozwiązanie komunikacyjne w postaci wiaduktu w centrum miasta nie ma nic wspólnego ze zrównoważonym rozwojem komunikacyjnym, a ma wiele wspólnego z destrukcją i ze zniszczeniem. Koncepcja nie ma też żadnych sensownych podstaw, by efektywnie skomunikować części miasta po obu stronach torów kolejowych. Realizacja tej koncepcji, odgradzającej bloki mieszkalne kilkupasmową drogą z ekranami akustycznymi, przebiegającej nad szkołami i tuż obok przedszkoli, to śmierć dla otoczenia, ale także dla całego, zabytkowego fragmentu tej części miasta. To dramat mieszkańców Rzeszowa, którzy w najczarniejszych snach nie spodziewali się tak absurdalnej propozycji władz miasta - mówi Jadwiga Jarosz, mieszkanka centrum Rzeszowa. - Zastanawiamy się wraz z mieszkańcami, dlaczego władze nie zaproponowały nam żadnej alternatywy, która byłaby zgodna z jakimikolwiek standardami projektowania miast. Nie znajdujemy na te pytania żadnych odpowiedzi - dodaje.
Liczby:
- odległość planowanego wiaduktu od Rynku w Rzeszowie – 800 metrów
- odległość ekranów akustycznych od krawędzi bloków mieszkalnych – od 8 do kilkunastu metrów
- wysokość ekranów akustycznych – 8 metrów
- szacowany koszt budowy wiaduktu 130 mln PLN
- EMISJA CO2 na przejechany 1 km – ok 192 gram dla samochodu osobowego
- odległość wiaduktu od szkoły podstawowej (SP 31 w Rzeszowie) i boiska szkolnego: 50 metrów
- odległość planowanej szerokopasmowej drogi od przedszkola (Przedszkole nr 23 w Rzeszowie) i ogródka dla dzieci: 10 metrów
Zawarty w spalinach dwutlenek azotu jest najbardziej toksyczny i kumuluje się blisko źródła emisji. Prowadzi do szybszej i większej zachorowalności w długim okresie na: choroby układu oddechowego, choroby sercowo-naczyniowe, nowotwory, szczególnie rak płuc i piersi, wpływa na dzieci krótko/długookresowy: problemy koncentracją, impulsywnością, czy nadpobudliwością, a w skrajnych przypadkach zespołem nadpobudliwości psychoruchowej (ADHD).
Ostatni dzień konsultacji społecznych
Uwagi i wnioski do projektu koncepcyjnego mieszkańcy mogą składać w terminie od 6 listopada 2023 r. do 21 listopada 2023 r. Wnioski można składać drogą elektroniczną na adres: [email protected]
Po zakończeniu konsultacji, w terminie nie dłuższym niż 30 dni, Prezydent na stronie internetowej www.erzeszow.pl oraz w Biuletynie Informacji Publicznej zamieszcza raport z przeprowadzonych konsultacji. - W uzasadnionych przypadkach raport może być ogłoszony w późniejszym terminie, nieprzekraczającym jednak 60 dni od zakończenia konsultacji - mówi Marzena Kłeczek-Krawiec, rzecznik prezydenta Rzeszowa.
Napisz komentarz
Komentarze