Ponad 140 polityków z całej Polski wzięło udział w niedzielnym posiedzeniu Rady Krajowej Nowej Lewicy w Warszawie. Posiedzenie zwołano, aby zatwierdzić umowę koalicyjną, w której członkowie tej partii będą współtworzyć nowy rząd.
Wśród osób biorących udział w Radzie byli przedstawiciele Podkarpacia: Michał Sztuk, Agnieszka Chmiel, Łukasz Rydzik, poseł Wiesław Buż i Józef Tadla.
Przypomnijmy, że w piątek lider KO Donald Tusk, szef Polski 2050 Szymon Hołownia, prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz oraz współprzewodniczący Nowej Lewicy Robert Biedroń i Włodzimierz Czarzasty parafowali umowę koalicyjną, w której Krzysztof Gawkowski ma zostać wicepremierem i ministrem cyfryzacji, a Włodzimierz Czarzasty w styczniu 2025 r. ma zastąpić Szymona Hołownię na stanowisku marszałka Sejmu.
Jednomyślna decyzja
W umowie zapowiedziano m.in., że wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 2020 r. zostanie unieważniony; zapowiedziano finansowanie procedury in vitro oraz pełen dostęp do bezpłatnych badań prenatalnych; mowa nienawiści ze względu na orientację seksualną będzie ścigana z urzędu. Zadeklarowano, że rządy Zjednoczonej Prawicy będą zbadane i rozliczone. To część postulatów, z którymi Nowa Lewica szła do wyborów.
Jak mówił Robert Biedroń, zapisane w umowie koalicyjnej wymienione wyżej postulaty to "minimum do realizacji". - Szczególny nacisk kładziemy na prawa kobiet, świeckie państwo, mieszkalnictwo, pracę, usługi publiczne i ochronę senioralną - można przeczytać w uchwale Rady Krajowej Nowej Lewicy. Dokument poprało jednogłośnie 140 delegatów Rady Krajowej.
- Uważamy, że wejście polskiej Lewicy do współtworzenia rządu oraz wzięcia odpowiedzialności za Polskę, za sytuację w naszym kraju, jest rzeczą dla nas najważniejszą - mówił jeden z liderów Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty, dodając: "dlatego podchodzimy do tych wyzwań w sposób bardzo odpowiedzialny i dlatego przedstawiłem państwu jednomyślnie przyjęta uchwał". - To niezwykle ważna uchwała, jeśli chodzi o przyszłość Polski oraz realizację programu wyborczego - podkreślał Robert Biedroń.
W dokumencie znalazł się też zapis: "Zobowiązujemy parlamentarzystów Nowej Lewicy do złożenia projektu ustawy, gwarantującej Polkom prawo do bezpiecznej i legalnej aborcji do 12. tygodnia ciąży oraz projektu ustawy de kryminalizującej pomoc w przerywaniu ciąży". Dwa projekty uchwał dot. aborcji trafią już w poniedziałek (13.11.) do laski marszałkowskiej.
Do wejścia w struktury rządu nie zdecydowała się Lewica Razem (7 posłów). - Nie mamy gwarancji narzędzi, żeby realnie móc tę odpowiedzialność podjąć – mówił w piątek lider Partii Razem Adrian Zandberg.
Współprzewodnicząca partii Magdalena Biejat powiedziała, że wśród koalicjantów nie było m.in. zgody na kompromisową ustawę ratunkową depenalizującą aborcję. - Na 8 proc. PKB na ochronę zdrowia, na 3 proc. PKB na naukę ani na 1 proc. PKB na publiczny program mieszkaniowy. Nie było także politycznej akceptacji dla wprowadzenia pełnopłatnego chorobowego, wzmocnienia związków zawodowych i rozszerzenia prawa do strajku, stopniowego skrócenia czasu pracy ani dla skutecznej walki z umowami śmieciowymi - wyliczała. Jednocześnie partia Razem zapowiedziała poparcie rządu Donalda Tuska.
Pierwsze posiedzenie nowego Sejmu odbędzie się w poniedziałek o godz. 12. W parlamencie nie zobaczymy jednak żadnego posła Lewicy z Podkarpacia.
Napisz komentarz
Komentarze