Sprawa dotyczy słynnego spotu PiS emitowanego w wielu mediach podczas kampanii samorządowej w 2018 roku. W nagraniu przypomniano wypowiedzi ówczesnego szefa Platformy Obywatelskiego Grzegorza Schetyny, który wyrażał gotowość przyjęcia uchodźców do Polski. W spocie mogliśmy też zobaczyć nawiązanie do deklaracji podpisanej w połowie 2017 r. przez 12 prezydentów dużych miast, o gotowości do współpracy w zakresie kryzysu migracyjnego.
Emitowany spot PiS obrazowany był materiałami w stylistyce migawek z kanału informacyjnego pokazujące paraliż na przejściach granicznych i zamieszki wywoływane przez uchodźców. Natomiast na pasku u dołu obrazu widoczny był napis: "Kryzys z uchodźcami. Czy tak będzie wyglądała Polska w 2020 roku?".
Po publikacji tego wideo Rafał Gaweł, założyciel Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych oraz ówczesny Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar skierowali do Prokuratury Regionalnej w Warszawie zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa polegającego na podżeganiu do nienawiści.
Początkowo prokuratura odmawiała podjęcia postępowania lub je umarzała. Na te czynności zarówno Gaweł, jak i Bodnar składali zażalenia do sądu. Ostatecznie Rafał Gaweł złożył w sądzie tzw. subsydiarny akt oskarżenia. Znalazły się w nim nazwiska 12 polityków PiS, w tym czterech obecnych europosłów, którzy - przekazali dalej, lub polubili ten spot - w swoich mediach społecznościowych.
Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa potwierdził, że akt oskarżenia ma podstawy prawne, ale proces nie mógł ruszyć ze względu na immunitety przysługujące europosłom. Dlatego sprawę skierowano do Parlamentu Europejskiego. Tam najpierw komisja prawna opowiedziała się za uchyleniem immunitetów Beaty Mazurek, Tomasza Poręby, Patryka Jakiego i Beaty Kempy. W czwartek ostateczną decyzję potwierdzili europarlamentarzyści podczas sesji plenarnej.
- Ścigany listem gończym i prawomocnie skazany kryminalista dostaje wsparcie od polskiego sądu, który wnioskuje do PE odebranie nam immunitetów. Komisja jest na tak, wbrew rekomendacji sprawozdawcy - pisał Tomasz Poręba na platformie X 7 listopada. Do dzisiejszej decyzji PE jeszcze się nie odniósł. Podczas głosowania nie było go w Brukseli. W tym czasie chwalił się ze swojej pomocy przy realizacji inwestycji Podkarpackiego Centrum Lekkoatletycznego w Rzeszowie.
Sprawę skomentował już Patryk Jaki. - Dziś Komisja JURI Parlamentu Europejskiego przegłosowała zdjęcie mi i 3 posłów immunitetów za polubienie tego spotu (ponownie udostępnił spot - przyp. redakcja). Oskarżono nas o „mowę nienawiści”. Głosowanie przesunięto specjalnie na „po wyborach”. Za głosowały grupy z PO, PSL, Hołownią i Lewicą. - napisał na X.
Napisz komentarz
Komentarze