Do dramatu doszło w środę (18.10.) przed godz. 15. Okoliczności tej makabrycznej zbrodni nie są jednak do końca jasne. Pierwsze, nieoficjalne informacje mówiły o śmierci więcej niż dwóch osób.
- Dzisiaj około 14:30 w Sławęcinie policjanci podczas interwencji w jednym z domów znaleźli ciało kobiety. Ranny mężczyzna trafił do szpitala. W tym momencie na miejscu trwają czynności pod nadzorem prokuratury, które mają na celu ustalić dokładny przebieg i okoliczności zdarzenia - przekazał nam mł. asp. Daniel Lelko, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Jaśle.
Zabił matkę, próbował zabić ojca...
Ze wstępnych ustaleń wynika, że do zabójstwa doszło w wyniku awantury domowej. 20-latek zaatakował swoją matkę nożem. Kobieta zmarła na miejscu. Ojciec mężczyzny próbował stanąć w obronie swojej żony, ale został również ranny. Stan rannego mężczyzny jest poważny, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Udało nam się porozmawiać z jednym z sąsiadów rodziny W. - To był moment. W ciągu kilku minut pod dom tej rodziny podjechało chyba z siedem czy osiem radiowozów na raz. Nie wiedziałem co się stało, ale czułem, że stało się coś złego. Powiem szczerze, że schowałem się do swojego domu, zamknąłem drzwi. Z mediów dowiedziałem się o wszystkim. To wstrząsające - relacjonuje ok. 40-letni mężczyzna, pragnący zachować anonimowość.
Chociaż policja nie zna jeszcze dokładnego motywu działania mordercy, wiadomo, że za zabójstwem stoi 20-letni Jakub W. Trwa obława za sprawcą tego wstrząsającej zbrodni. W akcji uczestniczy kilkudziesięciu policjantów, wykorzystując do pomocy psy tropiące i drony. Mężczyzna miał uciec w pobliski las.
Napisz komentarz
Komentarze