Chwila po godz. 21:00 w środowy wieczór. Do naszej redakcji napływają sygnały o wzmożonej liczbie radiowozów jadących przez miasto na sygnałach. - Kogoś ścigają? - pytał jeden z internautów. Kilka minut później otrzymujemy kolejne wiadomości, tym razem o zwiększonej liczbie policji w okolicach sklepu Lidl na ul. Podkarpackiej. Mieszkańcy Rzeszowa poczuli niepokój.
PRZECZYTAJ TEŻ:
Zgłoszenie o strzelaninie
- Nieustalona jak dotąd osoba, przy użyciu bramki SMS, powiadomiła policję o strzelaninie na ul. Podkarpackiej - mówi naszej redakcji asp. sztab. Magdalena Żuk, rzecznik prasowa Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie. - W SMS-ie była tez informacja, że zgłaszający idzie za napastnikiem -dodaje.
W okolice ul. Przemysłowej oraz na os. Zawiszy natychmiast zadysponowano kilkanaście radiowozów policji, w tym funkcjonariuszy po cywilnemu.
- Jak dotąd nie potwierdzono tego zgłoszenia. Traktujemy to jako alarm fałszywy, głupi żart - przekazuje redakcji Halo Rzeszów asp. sztab. Magdalena Żuk. Policja pozostanie w tym rejonie jeszcze przez pewien czas i będzie patrolować okolicę.
Napisz komentarz
Komentarze