Szczegóły drugiego meczu finałowego pomiędzy Grupa Azoty Chemik Police, a KS Developres Rzeszów
Składy drużyn:Grupa Azoty Chemik Police: Kowalewska, Mędrzyk, Baijens, Brakocević-Canzian, Grajber, Jack Kisal oraz Maj-Erwardt (libero), Łukasik, Stranzali, Kąkolewska, Bałdyga.
KS Developres Rzeszów: Krajewska, Blagojević, Efimienko-Młotkowska, Van Ryk, Fidon-Lebleu, Stencel oraz Krzos (libero), Przybyła (libero), Grabka, Lazić, Rasińska, Kaczmar.
W drugim spotkaniu finałowym TAURONLigi pomiędzy Developresem SKYRES Rzeszów a Grupą Azoty Chemik Police nie brakowało emocji. Pierwszy punkt w meczu zdobyły zawodniczki z Rzeszowa. Podopieczne Antigi były czujne i nie odpuszczały rywalek na krok (4:0). W polu zagrywki postrach siała Brakocević-Canzian, doprowadzając swój zespół do remisu 7:7. Przy stanie 13:10 dla Rysic, o czas poprosił trener gospodyń Ferhat Akbas, po którym skutecznie zapunktowała Mędrzyk, dając sygnał do odrabiania strat. Policzanki rozpoczęły gonitwę za punktami, a po dobrych akcjach Jack zbliżyły się na dwa oczka straty (15:13). Developres kontynuował swoją dobrą grę, a praca blok-obrona skutkowała wynikiem 18:13. Przy takim rezultacie o kolejny czas poprosił trener Akbas, lecz niewiele to zmieniło w grze jego zawodniczek. Rzeszowianki dobrze popracowały blokiem, a następnie techniczne zagrania Jeleny Blagojević punktowały rywalki. W końcówce emocji nie brakowało i ostatecznie to Developres wygrał pierwszą odsłonę tego meczu 25:21.
Drugi set rozpoczyna się od zaciętej wymiany punktowej (8:8). W dalszej części spotkania przy dobrej zagrywce Krajewskiej rzeszowianki zdołały wyjść na dwupunktowe prowadzenie (11:9). Szereg niedokładności w ekipie Chemika spowodował, że podopieczne Ferhata Akbasa przegrywały w połowie seta 17:14. Gospodynie pogubiły się w rozegraniu, a niedokładne przyjęcie nie pomagało w odrabianiu strat. Developres nie odpuszczał i podwyższył swoją przewagę punktową do czterech oczek, po skutecznych atakach Kiery Van Ryk. Policzanki starały się odpowiedzieć, lecz przewaga była zbyt wysoka. Drugą odsłonę spotkania wygrywają pewnie zawodniczki z Rzeszowa 25:21.
Trzeciego seta od prowadzenia rozpoczęły gospodynie. Słowa uznania należą się Martynie Łukasik, która skutecznym atakiem punktowała rzeszowianki (3:5). Niestety w dalszej części spotkania w ataku myliła się Kiera Van Ryk, a dobry serwis Chemika spowodował problemy w przyjęciu rzeszowianek (6:13). Przerwa w grze na prośbę trenera Antigi, drobna korekta w grze i rzeszowianki na boisko wyszły z zupełnie innym nastawieniem. Na parkiecie wrzało od emocji, a rzeszowianki zdołały odrobić straty, doprowadzając do rezultatu 13:14. Niestety przy zagrywce Łukasik podopieczne Antigi miały ponowne problemy w przyjęciu, co skutkowało podwyższeniem przewagi policzanek (14:19). Rzeszowianki nie zdołały już odrobić takiej straty i trzeci set zakończył się na korzyść gospodyń (22:25).
Od punktowego rozegrania rozpoczęły czwartą część spotkania rzeszowianki. Po ataku Alexandry Lazić i błędzie rywalek było już 5:2. Zdobywanie punktów dla Chemika w czwartym secie rozpoczęła Brakocević-Canzian. Policzanki wykorzystały kilka niedokładności w grze Rysic i wyrównały na 8:8. W ustawieniu z Anną Stencel na zagrywce rzeszowianki odbudowały swoje prowadzenie, lecz nie na długo. Duet Brakocević-Canzian oraz Łukasik, rozpoczęły serię skutecznych ataków, których zawodniczki Antigi nie potrafiły zatrzymać (11:15). Trener Developresu postanowił dać szansę zmienniczkom, próbując odwrócić losy tego seta. Niestety przewaga była coraz większa. Czwarty set nie należał do udanych w wykonaniu rzeszowianek i niestety przegrywają 16:25.
Tie-break to wyrównana walka punkt za punkt. Zespół z Polic jako pierwszy wyszedł na dwupunktowe prowadzenie, blokując Kiere Van Ryk. Spore problemy rzeszowskiej drużyny na początku tie-breaka skutkowały sześciopunktowym prowadzeniem gospodyń (5:11). Rzeszowianki walczyły zacięcie o każdą piłkę. Zdołały jeszcze odrobić kilka punktów, zbliżając się na dwa oczka straty (11:13). Zacięte i wyrównane spotkanie wygrały gospodynie, ciesząc się ze zwycięstwa w ostatniej partii spotkania 13:15 oraz całego meczu 2:3.
Napisz komentarz
Komentarze