Minister zapowiedział istotne zmiany w podejściu do inwestycji w sport, kładąc nacisk na rozwój aktywności fizycznej wśród dzieci i młodzieży.
Sport w szkołach
Minister podkreślił, że priorytetem jego resortu jest zwiększenie dostępu do sportu powszechnego, zwłaszcza wśród najmłodszych.
-Kiedyś dzieci zdobywały kompetencje ruchowe naturalnie – na podwórkach, trzepakach, grając w piłkę. Dziś tego brakuje. Dzieci są wożone, prowadzone za rękę, a coraz częściej po prostu siedzą w domach. Musimy to zmienić, bo inaczej będziemy społeczeństwem chorującym – mówił Nitras.
Minister zapowiedział także kontynuację programu Aktywna Szkoła, który zakłada finansowanie zajęć sportowych poza lekcjami WF-u. Urzędnicy ministerialni szumnie określają go mianem największego w historii Ministerstwa Sportu i Turystyki program skierowany do dzieci oraz młodzieży, a jego głównym założeniem jest aktywizacja społeczeństwa na poziomie lokalnym.
-To największy program tego typu w Polsce. Dzięki niemu możemy sfinansować wynagrodzenia dla instruktorów, trenerów, nauczycieli WF-u. W zeszłym roku przeznaczyliśmy na to 300 milionów złotych. To duże środki, ale wciąż niewystarczające. Mam jednak nadzieję, że będziemy mogli ten program rozwijać i obejmować nim coraz większą liczbę dzieci – wyjaśnił.
Nowe zasady
Podczas konferencji minister mówił również o konieczności zmian w systemie finansowania klubów sportowych. Wskazał, że dotychczasowa polityka zbyt mocno opierała się na wsparciu klubów zawodowych, kosztem mniejszych organizacji.
-Przez lata zagłodziliśmy w Polsce kluby sportowe. Widzimy dziś ich dramatyczne niedofinansowanie. Kluby, które są w pierwszej pięćdziesiątce w kraju, mają do dyspozycji 40–50 tysięcy złotych rocznie. Jak za to zatrudnić trenerów, rozwijać młodych sportowców? To musi się zmienić – podkreślił.

Minister zapowiedział rozwój programu Klub Pro, który ma objąć większą liczbę organizacji sportowych. Jego głównym celem, przypomnijmy, jest wspieranie klubów sportowych szkolących zawodników w minimum jednej z czterech kategorii wiekowych: młodzik, junior młodszy, junior, młodzieżowiec.
-Do tej pory pieniądze były dystrybuowane przez związki sportowe, a wiele klubów nie miało stałego mechanizmu finansowania. Teraz ponad 100 milionów złotych trafi bezpośrednio do 600 najlepszych klubów w Polsce, a w przyszłym roku rozszerzymy ten program do 850 klubów – poinformował Nitras.
Infrastruktura
Kolejnym istotnym tematem było finansowanie infrastruktury sportowej. Minister zapowiedział, że będzie preferował budowę mniejszych, ogólnodostępnych obiektów, które docelowo miałyby służyć przede wszystkim ludziom.
-Jeśli mam wybierać między halą widowiskowo-sportową za setki milionów a 30 salami gimnastycznymi dla szkół, to zawsze wybiorę sale gimnastyczne. Chcę stawiać na infrastrukturę, która będzie dostępna dla jak największej liczby osób – mówił polityk.
Sławomir Nitras zaapelował jednocześnie do samorządowców z prośbą o współpracę w otwieraniu obiektów sportowych dla mieszkańców. Niewątpliwie minister miał tu na myśli ogólnopolski problem utrzymania m.in. tzw. orlików, które często, np. z oszczędności, były przez samorządowców okresowo zamykane.
-Musimy zmienić sposób myślenia o infrastrukturze sportowej. To nie mogą być zamknięte, niedostępne przestrzenie. Każda hala, każde boisko powinno być otwarte dla lokalnej społeczności. Jeśli chcemy, by dzieci i młodzież były aktywne, musimy im to umożliwić – podkreślił Nitras.
Zobacz też:
Marszałkowie wykluczeni
Podczas konferencji minister odniósł się także do sytuacji województw podkarpackiego i lubelskiego, które wykluczono z udziału w konkursach Ministerstwa Sportu na dofinansowanie. Jak wyjaśnił Nitras, wynika to z decyzji marszałków o przekazaniu środków na Polski Komitet Olimpijski.

-To nie jest zadanie sejmików wojewódzkich – finansowanie PKOl. Środki z podatków obywateli powinny być przeznaczane na rozwój lokalnej infrastruktury sportowej – mówił minister podczas czwartkowego spotkania.
Nitras podkreślił również, że decyzja marszałków Ortyla i Stawiarskiego odbiera lokalnym klubom i dzieciom szansę na rozwój.
-Gdyby te środki trafiły na Podkarpacie, mogłyby zostać wykorzystane na budowę sal gimnastycznych, modernizację boisk czy rozwój programów sportowych dla dzieci i młodzieży. Zamiast tego, pieniądze trafiają do PKOl-u, a lokalne społeczności na tym tracą – zaznaczył minister.
Zapowiedział on także specjalny program rekompensujący te straty, który pozwoli samorządom z województw podkarpackiego i lubelskiego na składanie indywidualnych wniosków o dofinansowanie.

-Nie chcę, by mieszkańcy tych regionów ponosili konsekwencje złych decyzji władz wojewódzkich. Dlatego otwieramy nowy program wsparcia, który pozwoli nam skierować te środki tam, gdzie faktycznie są potrzebne – podkreślił na koniec Nitras.
Konferencja dla mediów
Po spotkaniu z samorządowcami i przedstawicielami klubów sportowych, minister Nitras zorganizował konferencję prasową otwartą dla wszystkich mediów. W jej trakcie wręczył specjalne stypendium ministerialne dla mistrzyni halowych Mistrzostw Europy Anny Wielgosz oraz jej trenera i męża, Marcina Wielgosza.
-To wyjątkowy sukces i ogromna motywacja dla innych sportowców. Chcemy doceniać nie tylko osiągnięcia, ale także ciężką pracę trenerów, którzy stoją za tymi wynikami – powiedział minister, wręczając nagrody.
Podczas konferencji minister ponownie odniósł się do kwestii finansowania Polskiego Komitetu Olimpijskiego oraz sytuacji województw podkarpackiego i lubelskiego.
-Nie mogę pozwolić, by publiczne pieniądze trafiały do instytucji, w której dochodziło do nadużyć finansowych. Dopóki nie będzie tam zmian, nie będziemy wspierać PKOl, ale sportowcy mogą liczyć na pełne wsparcie rządu – podkreślił Nitras.
Napisz komentarz
Komentarze