Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Reklama dotacje unijne dla firm

Placido Domingo i Paul Young gwiazdami 64. Muzycznego Festiwalu w Łańcucie

Podziel się
Oceń

Światowej sławy śpiewak operowy Placido Domingo oraz soulowo-popowy wokalista Paul Young to gwiazdy tegorocznego, 64. Muzycznego Festiwalu w Łańcucie, który w maju i czerwcu odbędzie się w Muzeum-Zamku w Łańcucie, dawnej rezydencji Lubomirskich i Potockich.

W programie festiwalu, który rozpocznie się 15 maja i potrwa do 8 czerwca, znalazło się łącznie 11 koncertów. Odbywać się one będą, podobnie jak w minionych latach, w sali balowej Muzeum-Zamku w Łańcucie, dawnej rezydencji Lubomirskich i Potockich, jednej z najpiękniejszych renesansowych rezydencji magnackich w Polsce, a także w Filharmonii Podkarpackiej im. Artura Malawskiego w Rzeszowie, czyli u organizatora festiwalu.

Sprzedaż biletów rozpocznie się 25 marca br.

Festiwal zainauguruje 15 maja br. koncert w wykonaniu Orkiestry Symfonicznej Filharmonii Podkarpackiej, Chóru Filharmonii Narodowej pod dyrekcją Davida Giméneza oraz sopranistki Ewy Tracz, Bernadetty Grabias - mezzosopran, tenora Rafała Bartmińskiego i barytona Andrzeja Dobbera. Artyści wykonają IX Symfonię d–moll op. 125 Ludwiga van Beethovena.

Jak poinformowała w środę Katarzyna Senderska z biura koncertowego podkarpackiej filharmonii, wśród gwiazd tegorocznej edycji festiwalu znalazł się jeden z najwybitniejszych artystów operowych na świecie Placido Domingo.

Na stronie festiwalu możemy przeczytać, że repertuar Placido Domingo, który w sumie zaliczył ponad 4,4 tys. występów, obejmuje ponad 150 ról, „co jest osiągnięciem, którym nie może się poszczycić żaden inny śpiewak”.

Artysta ma na koncie ponad 100 płyt, 50 nagrań wideo i 12 nagród Grammy. Wystąpił w trzech filmach stworzonych na podstawie oper: „Carmen” wyreżyserowanej przez Francesco Rosiego oraz „La Traviata” i „Otello” w reżyserii Franca Zeffirellego.

Do historii przeszła zaśpiewana przez niego partia Cavaradossiego wykonana w Rzymie w miejscach i w porach dnia, w których działa się „Tosca”, a którą dzięki transmisji na żywo oglądał ponad miliard ludzi.

Na tegorocznym festiwalu mistrz wystąpi 23 maja w sali w filharmonii w Rzeszowie, a towarzyszyć mu będą: Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Podkarpackiej pod dyrekcją Gaetano Lo Coco oraz amerykańska sopranistka Rachel Willis-Sorensen. W programie wieczornego koncertu znalazły się arie i duety z najsłynniejszych oper i operetek.

Kolejną gwiazdą tegorocznego spotkania muzycznego będzie soulowo-popowy wokalista Paul Young. Jak podaje na festiwalowej stronie organizator, artysta jest znany z takich przebojów jak "You’re Welcome, Stop On By” wykonanego w duecie z Chaką Khan, „Senza Una Donna” zaśpiewanego z Zucchero czy „Don’t Dream It’s Over”.

Piosenki Paula Younga były nagrywane i wykonywane przez artystów country, gatunku, z którym często sympatyzował, z kolei Young na jednej ze swoich płyt wykonał takie utwory jak: „Tainted Love” grupy Soft Cell, „Enter Sandman” Metalliki czy „Lose Yourself” Eminema, „pokazując swoją wszechstronność muzyczną”.

„Koncert Paula Younga w Rzeszowie będzie znakomitą okazją do przypomnienia sobie jego największych przebojów w oryginalnym wykonaniu. Nie zabraknie również muzycznych niespodzianek” – zapewniają organizatorzy.

W programie tegorocznego festiwalu w Łańcucie znalazł się jeszcze występ pochodzącego z Rzymu zespołu Giardino di Delizie, którego członkinie grają na dawnych instrumentach pochodzących głównie z Polski i Włoch; kwartetu smyczkowego Gliere z Wiednia, który w sowim repertuarze ma zarówno dzieła kompozytorów ukraińskich, jak i zachodnioeuropejskich, począwszy od ery muzyki klasycznej po muzykę współczesną; Ensemble Peregrina z Bazylei wykonującego świecką i religijną muzykę europejską od IX do XV wieku.

Niezwykle ciekawym wydarzeniem będzie widowisko muzyczno-taneczne z wykorzystaniem animacji 3D „Chełmoński. Dźwiękiem malowane”, w którym artyści ożywili malarskie wizje tego malarza i zapraszają widzów „do podróży w magiczny świat sztuki”.

Przed festiwalową publicznością wystąpi jeszcze portugalski muzyk Rodrigo Leao z zespołem, duet fortepianowy wenezuelsko-amerykańskiej pianistki Vanessy Perez i Kristhyana Beniteza z Wenezueli, Primuz Chamber Orchestra z towarzyszeniem muzyków grających na gitarach, fagocie i akordeonie.

8 czerwca, na finał 64. Muzycznego Festiwalu w Łańcucie, wystąpi niemiecki wirtuoz skrzypiec Linus Roth oraz brazylijska orkiestra Johann Sebastian Rio, którzy zaproszą słuchaczy w muzyczną podróż od Jana Sebastiana Bacha, poprzez Villi-Lobosa, Antonia Carlosa Jobima do najsłynniejszych melodii samby.

Szczegóły programu dostępne są na stronie Filharmonii Podkarpackiej.

Historia Muzycznego Festiwalu w Łańcucie sięga 1961 r. Na pomysł ożywienia muzyką stylowych komnat łańcuckiego zamku wpadł ówczesny dyrektor filharmonii w Rzeszowie Janusz Ambros. Zorganizował on Dni Muzyki Kameralnej. Od tej pory do sali balowej zamku w Łańcucie zaczęły przybywać najpierw polskie, a potem także zagraniczne orkiestry, zespoły kameralne i operowe.

W ramach Dni Muzyki Kameralnej odbywały się polskie prapremiery, m.in. opery Georga Philippa Telemanna „Pan Pimpinon” i Wolfganga Amadeusza Mozarta „Bastien et Bastienne” przygotowane przez Warszawską Scenę Kameralną.

Po 20 latach trwania imprezy jej nazwę na "Festiwal Muzyki Łańcut" zmienił Bogusław Kaczyński, który w 1981 roku na 10 lat objął kierownictwo artystyczne majowych spotkań muzycznych. Dzięki niemu do programu festiwalu włączono też kolejne pozycje, m.in. recitale wokalne, pianistyczne, skrzypcowe oraz koncerty gwiazd estrady, przedstawienia operowe i spektakle, w tym także dla dzieci. Pojawiły się również koncerty renomowanych orkiestr kameralnych: Jerzego Maksymiuka czy Wojciecha Rajskiego.

W sali balowej zamku w Łańcucie zaczęły występować także gwiazdy estrady, m.in. Gilbert Becaud, Edyta Geppert, Juliette Greco, Wiesław Michnikowski, Wojciech Młynarski oraz aktorzy - Teresa Budzisz-Krzyżanowska, Gustaw Holoubek, Tadeusz Łomnicki, Zbigniew Zapasiewicz. Urozmaiceniem festiwalu były wieczory wspomnień Haliny i Wojciecha Dzieduszyckich, Marty Eggerth-Kiepury, Miry Ziemińskiej-Sygietyńskiej wraz z zespołem „Mazowsze”.

W ramach imprezy odbywały się też pełnospektaklowe przedstawienia operowe, wśród nich „Wesele Figara” Mozarta w reżyserii Adama Hanuszkiewicza, a także spektakle, widowiska muzyczne, sesje naukowe i warsztaty muzyczne.

Obecną nazwę nadano imprezie w 1991 roku, gdy kierownictwo artystyczne przejął (po rezygnacji Kaczyńskiego) Adam Natanek, szef artystyczny filharmonii w Rzeszowie. Wspólnie z ówczesnym dyrektorem festiwalu Wergiliuszem Gołąbkiem wrócili do formuły programowej pierwszych spotkań, choć nie zrezygnowali z różnorodności propozycji muzycznych.

W swojej historii łańcuckie spotkania z muzyką nie odbyły się tylko raz w 1963 r. - zaplanowany z dużym rozmachem festiwal odwołano z powodu groźnej epidemii duru brzusznego.

Natomiast w 2020 roku, ze względu na pandemię koronawirusa, festiwal odbywał się bez udziału publiczności, a koncerty festiwalowe, które zostały zarejestrowane we wnętrzach Muzeum-Zamku w Łańcucie, były emitowane na antenie Telewizji Rzeszów i w internecie. (PAP)

api/ miś/


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: wyborcaTreść komentarza: Bo czytać tez trzeba umiećData dodania komentarza: 12.03.2025, 12:37Źródło komentarza: "Kobiety z Trzaskiem." Konferencja na Rynku w Rzeszowie z okazji Dnia KobietAutor komentarza: Papa SmerfTreść komentarza: Mało tych kobiet z Trzaskiem. Na zdjęciu doliczyłem się trzynastu.Data dodania komentarza: 9.03.2025, 07:10Źródło komentarza: "Kobiety z Trzaskiem." Konferencja na Rynku w Rzeszowie z okazji Dnia KobietAutor komentarza: kierowcaTreść komentarza: Ta posłanka nie ma pojęcia o czym mówi. Trampowi nie chodzi pokój na świecie tylko o kasę którą zarobią nie amerykanie tylko on . To jest biznesmen który rządzi z pozycji kasy w kieszeni. Pani Pamuła proszę przypomnieć sobie wizytę Trampa w Polsce za poprzedniej kadencji. Śmiał się że przekazał Polsce zestarzałe okręty bo i tak na nich zarobi bo za potrzebne części do naprawy i tak Polska mu zapłaci.Data dodania komentarza: 6.03.2025, 19:03Źródło komentarza: Czy prezydent Zełenski to dyktator? Posłanka Pamuła: A nie?Autor komentarza: JurekTreść komentarza: Czas najwyższy odseparować się od przyjaciela, za komuny ze wschodu, teraz z zachodu, każdy z nich (a zwłaszcza dzisiejszy) pokazał na co go stać. Czas samemu sobie rzepkę skrobać, jak tego "politycy" nie rozumieją, to wygląda na to że idioci rządzą większą bandą idiotów. Skoro wybieramy takich ludzi jak przywołana Pani Poseł na Sejm RP. Idea demokracji się sprawdza w takim przypadku, większa banda idiotów wybrała sobie adekwatnych przedstawicieli. Dla tych, co z zrozumieniem nie potrafią - nie jestem wyborcą POPIS.Data dodania komentarza: 6.03.2025, 15:29Źródło komentarza: Czy prezydent Zełenski to dyktator? Posłanka Pamuła: A nie?Autor komentarza: PaulinaTreść komentarza: Warto odwiedzić wystawę, by spojrzeć na anoreksję z innej perspektywy i lepiej zrozumieć, jak głęboko ta choroba może wpłynąć na życie chorego oraz jego otoczenie.Data dodania komentarza: 6.03.2025, 09:59Źródło komentarza: "Drugie oblicze anoreksji". Fotografka spróbuje zwrócić uwagę na coraz większy problemAutor komentarza: BanaanTreść komentarza: Zarówno matka dzieci, jak i ich znajomy Grzegorz B. powinni ponieść odpowiedzialność za swoje czyny.Data dodania komentarza: 6.03.2025, 09:57Źródło komentarza: Rzeszów. 18 marca rozprawa apelacyjna ws. zabójstwa półrocznego Maksymiliana. Czy Karina i Grzegorz poniosą karę?
Reklama
Reklama
Reklamadotacje dla MŚP
Reklama