Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Reklama dotacje unijne dla firm

Przychodzi ksiądz do transpłciowej kobiety i...

Podziel się
Oceń

Kolęda, tradycyjna wizyta duszpasterska w polskich domach, tym razem przybrała zaskakujący obrót. Transpłciowa filozofka, osoba wierząca i zaangażowana w kwestie duchowe, postanowiła przyjąć księdza.
Przychodzi ksiądz do transpłciowej kobiety i...

Autor: Facebook Marii Minakowskiej

To, co wydarzyło się za zamkniętymi drzwiami, wywołało niemałe emocje, a relacja kobiety obiegła media, wywołując szeroką dyskusję.

Kim jest transpłciowa filozofka?

Bohaterka tej historii, Maria Minakowska (wcześniej Marek Jerzy Minakowski) to osoba, która nie boi się wyzwań ani pytań dotyczących swojej tożsamości i miejsca w społeczeństwie. Transpłciowa filozofka, jak sama o sobie mówi, jest nie tylko osobą wierzącą, ale również głęboko zaangażowaną w refleksję nad problemami współczesnego świata. Jej życie to dowód na to, że filozofia i duchowość mogą się łączyć, nawet w tak trudnych tematach jak tożsamość płciowa czy relacje z Kościołem.

-Od zawsze byłam zainteresowana pytaniami o sens życia, wiarę, etykę i ludzką tożsamość – przyznaje w rozmowie z Wirtualną Polską. 

Proces określania swojej płci połączyła z głęboką refleksją nad miejscem człowieka w świecie, co uczyniło ją zarówno inspirującą postacią, jak i osobą, która konfrontuje społeczne stereotypy.

Szok i konsternacja księdza

Podczas wizyty ksiądz postawił jedno z klasycznych pytań: czy filozofka jest ochrzczona. Jej odpowiedź, choć zgodna z prawdą, była dla duchownego zaskoczeniem. 

-Tak, jestem ochrzczona i wierząca, ale również jestem osobą transpłciową – wyznała. Jak relacjonuje, duchowny "zasepił się" i przez dłuższą chwilę nie wiedział, jak zareagować.

W końcu padły słowa, które z jednej strony miały uspokoić, a z drugiej wyraźnie pokazywały granice Kościoła: 

-Drzwi Kościoła są dla pani otwarte, ale sakramenty to chyba nie... - odrzekł zdezorientowany duchowny.

Dla Marii to zdanie było zarówno wyrazem deklarowanej otwartości, jak i bolesnym przypomnieniem, że jej droga do pełnego uczestnictwa w życiu religijnym napotyka bariery. 

-Byłam zszokowana, że wciąż mówi się o otwartości, ale w praktyce istnieją wyraźne wykluczenia – opowiada w rozmowie z dziennikarką WP.

Filozofka o wierze, tożsamości i Kościele

Jak sama podkreśla, mimo osobistych doświadczeń nie odrzuca wiary. 

-To, co jest dla mnie najważniejsze, to moja relacja z Bogiem. Nie oczekuję, że Kościół zmieni wszystko od razu, ale chciałabym, żeby otworzył się na rozmowę – tłumaczy. 

Dla niej filozofia i religia nie wykluczają się, a wręcz mogą się uzupełniać.

-Tożsamość płciowa jest częścią mojego życia, ale nie definiuje mnie całkowicie. Jako filozofka zawsze szukam szerszego spojrzenia, głębszego sensu – tłumaczy Maria. 

Jak dodaje, chciała sprawdzić, czy Kościół jest gotowy na konfrontację z trudnymi pytaniami. Rezultat? 

-Zobaczyłam zasępioną twarz księdza i usłyszałam słowa, które były bardziej wyrazem niepewności niż jasnej postawy.

Czy Kościół jest gotowy na zmiany?

Historia filozofki pokazuje, jak wiele wyzwań stoi przed Kościołem rzymskokatolickim w Polsce. W społeczeństwie, które staje się coraz bardziej różnorodne, tradycyjne instytucje muszą zmierzyć się z nowymi pytaniami. Jak zaznacza bohaterka tej opowieści: "Nie chodzi o to, by zmienić wszystko od razu, ale by stworzyć przestrzeń, w której każdy czuje się akceptowany."

Kolęda, która miała być zwykłą wizytą duszpasterską, zamieniła się w symboliczny moment, pokazując, że Kościół musi zmierzyć się z problemami współczesnego świata. Czy takie historie zmienią podejście duchownych? Czas pokaże, ale na razie odpowiedzią są zasępione twarze i ograniczenia, które wciąż pozostają barierą dla wielu wiernych.

Całą rozmowę z Marią znajdziecie na WP.pl.


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: wyborcaTreść komentarza: Bo czytać tez trzeba umiećData dodania komentarza: 12.03.2025, 12:37Źródło komentarza: "Kobiety z Trzaskiem." Konferencja na Rynku w Rzeszowie z okazji Dnia KobietAutor komentarza: Papa SmerfTreść komentarza: Mało tych kobiet z Trzaskiem. Na zdjęciu doliczyłem się trzynastu.Data dodania komentarza: 9.03.2025, 07:10Źródło komentarza: "Kobiety z Trzaskiem." Konferencja na Rynku w Rzeszowie z okazji Dnia KobietAutor komentarza: kierowcaTreść komentarza: Ta posłanka nie ma pojęcia o czym mówi. Trampowi nie chodzi pokój na świecie tylko o kasę którą zarobią nie amerykanie tylko on . To jest biznesmen który rządzi z pozycji kasy w kieszeni. Pani Pamuła proszę przypomnieć sobie wizytę Trampa w Polsce za poprzedniej kadencji. Śmiał się że przekazał Polsce zestarzałe okręty bo i tak na nich zarobi bo za potrzebne części do naprawy i tak Polska mu zapłaci.Data dodania komentarza: 6.03.2025, 19:03Źródło komentarza: Czy prezydent Zełenski to dyktator? Posłanka Pamuła: A nie?Autor komentarza: JurekTreść komentarza: Czas najwyższy odseparować się od przyjaciela, za komuny ze wschodu, teraz z zachodu, każdy z nich (a zwłaszcza dzisiejszy) pokazał na co go stać. Czas samemu sobie rzepkę skrobać, jak tego "politycy" nie rozumieją, to wygląda na to że idioci rządzą większą bandą idiotów. Skoro wybieramy takich ludzi jak przywołana Pani Poseł na Sejm RP. Idea demokracji się sprawdza w takim przypadku, większa banda idiotów wybrała sobie adekwatnych przedstawicieli. Dla tych, co z zrozumieniem nie potrafią - nie jestem wyborcą POPIS.Data dodania komentarza: 6.03.2025, 15:29Źródło komentarza: Czy prezydent Zełenski to dyktator? Posłanka Pamuła: A nie?Autor komentarza: PaulinaTreść komentarza: Warto odwiedzić wystawę, by spojrzeć na anoreksję z innej perspektywy i lepiej zrozumieć, jak głęboko ta choroba może wpłynąć na życie chorego oraz jego otoczenie.Data dodania komentarza: 6.03.2025, 09:59Źródło komentarza: "Drugie oblicze anoreksji". Fotografka spróbuje zwrócić uwagę na coraz większy problemAutor komentarza: BanaanTreść komentarza: Zarówno matka dzieci, jak i ich znajomy Grzegorz B. powinni ponieść odpowiedzialność za swoje czyny.Data dodania komentarza: 6.03.2025, 09:57Źródło komentarza: Rzeszów. 18 marca rozprawa apelacyjna ws. zabójstwa półrocznego Maksymiliana. Czy Karina i Grzegorz poniosą karę?
Reklama
Reklamaogłoszenia halo rzeszów
Reklamadotacje unijne dla firm MŚP
Reklama