Poseł Zdzisław Gawlik, szef podkarpackiej Platformy Obywatelskiej nie krył wściekłości na dezinformację serwowaną przez lokalnych działaczy Prawa i Sprawiedliwości. Odnosił się m.in. do czwartkowego stanowiska Zarządu Województwa Podkarpackiego i lokalnych posłów partii Kaczyńskiego, którzy nie zgadzają się z decyzją rządu Donalda Tuska w zakresie zaniechania planów budowy szybkiego połączenia kolejowego z Rzeszowa bezpośrednio do Warszawy.
Zajmijcie się robotą, a nie dezinformacją!
Rzeszowski poseł Koalicji Obywatelskiej zaznaczył, że Podkarpacie jest tak samo ważne na szczeblach władzy krajowej, jak inne regiony, bez wyjątku.
- Chcemy zaapelować do tych, którzy zwracają się do rządu, żeby zajęli się swoimi obowiązkami, za które odpowiadają i biorą pieniądze - mówił Gawlik.
Wskazał na problem pociągów stojących bezczynnie na dworcu w Rzeszowie, zamiast służyć pasażerom. Trudno nie odnieść wrażenia, że to swoistego rodzaju "pstryczek w nos" dla Władysława Ortyla, który w obliczu braku maszynistów POLREGIO, zgodził się na zawieszenie kursów 7 pociągów obsługiwanych przez tego przewoźnika na Podkarpaciu.
Marek Rząsa: „Polityka transportowa wymagała odpowiedzialności”
Poseł Koalicji Obywatelskiej Marek Rząsa z Przemyśla krytykował poprzednie rządy PiS za brak działań w sprawie PKP Cargo. - Przez ostatnie 8 lat zmieniana prezesów PKP Cargo jak rękawiczki, a dzisiejsi krytycy milczeli - zauważył Rząsa. Podkreślił, że spółka znajduje się w trudnej sytuacji, a obecny rząd musi mierzyć się z zaniedbaniami swoich poprzedników.
Poseł Rząsa zwrócił także uwagę na brak maszynistów, co prowadzi do zawieszenia linii regionalnych, takich jak przewozy w Bieszczady.
- Mamy przepiękne muzeum na dworcu w Rzeszowie. Przepiękne muzeum najnowocześniejszego taboru, który stoi bezczynnie - powiedział, wzywając marszałka województwa do wspólnej działalności na rzecz szkolenia nowych maszynistów.
Według koncepcji PiS, szprychy kolejowe miały powstać za... 22 lata
Joanna Frydrych krytykowała PiS w kwestii inwestycji kolejowych, zwłaszcza w kontekście tzw. „szprychy” do CPK. Zwróciła uwagę, że wiele działań dotyczących rozbudowy infrastruktury nie zostało zrealizowanych. - Jedyne odcinki, jakie są wzięte pod uwagę, to dopiero w roku 2048, czyli za 22 lata – mówił Frydrych.
Dodała, że plany dotyczące prędkości pociągów i czasów przejazdu są nierealne. Według wstępnych zapisów w koncepcji programowej kolei szybkich prędkości na odcinkach planowanych 250 km/h nie jest osiągalna, a czas przejazdu do Warszawy poniżej trzech godzin jest nierealny.
Konferencja zakończyła się apelem do polityków PiS o konstruktywną krytykę oraz porozumieniem na rzecz poprawy transportu regionalnego.
- Zapraszamy kolegów z PiS do współpracy w ramach Podkarpackiego Zespołu Parlamentarnego - powiedział na koniec Rząsa.
Napisz komentarz
Komentarze