O zdarzeniu dyżurny rzeszowskiej komendy został powiadomiony w ubiegły wtorek, po godz. 17. Ze zgłoszenia wynikało, że w jednym z domów w Świlczy miało dojść do zranienia mężczyzny.
Skierowani na miejsce policjanci ustalili, że pokrzywdzony 30-latek, przebywał w odwiedzinach u swojego znajomego. W pewnej chwili usłyszał dzwonek do drzwi. Gdy je otworzył zobaczył znanego mu osobiście 38-latka, który chciał wejść do środka.
- Pomiędzy mężczyznami doszło do awantury i szarpanin. W jej trakcie, 38-latek ugodził niebezpiecznym narzędziem mężczyznę, po czym uciekł. Przybyła na miejsce załoga pogotowia ratunkowego, po udzieleniu mu pierwszej pomocy, przewiozła rannego 30-latka do szpitala, gdzie został hospitalizowany - mówi asp. sztab. Magdalena Żuk, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.
Policjanci przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia, ustalili świadków oraz rozpoczęli poszukiwania zbiegłego napastnika. Chwilę później mężczyzna został zatrzymany w rejonie swojego domu. Mieszkaniec powiatu rzeszowskiego, na widok umundurowanych policjantów zaczął uciekać, jednak został schwytany i przewieziony do komendy.
Zebraniem materiału dowodowego zajęli się funkcjonariusze z Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego rzeszowskiej komendy. Od pokrzywdzonego mężczyzny przyjęli zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa na jego szkodę. Przesłuchali także ustalonych świadków.
Akta sprawy przekazali do Prokuratury Rejonowej w Rzeszowie. Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego, prokurator przedstawił mężczyźnie zarzut usiłowania zabójstwa. W piątek, na wniosek prokuratora, Sąd Rejonowy w Rzeszowie aresztował podejrzanego na 3 miesiące.
Za usiłowanie zabójstwa grozi kara na czas nie krótszy niż 8 lat.
Napisz komentarz
Komentarze