W poniedziałek (13.05.) wieczorem 78-letnia mieszkanka powiatu rzeszowskiego odebrała telefon od rzekomego syna, który twierdził, że spowodował wypadek. Oszust zażądał od seniorki 200 tysięcy złotych na "kaucję". Kobieta, dysponując jedynie 50 tysiącami złotych, przekazała je osobiście nieznajomemu mężczyźnie, który w nocy przyszedł do jej domu. Dodatkowo seniorka oddała mu biżuterię o wartości 10 tysięcy złotych. Dopiero rano, po rozmowie z prawdziwym synem, zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa.
Tego samego dnia 88-letnia mieszkanka Rzeszowa również padła ofiarą oszustów. Fałszywa policjantka poinformowała ją o wypadku, w którym jej córka potrąciła ciężarną kobietę. Oszustka żądała 330 tysięcy złotych na "kaucję" dla córki. Seniorka, przekonana, że pomaga bliskiej osobie, przekazała 64 tysiące złotych kurierowi. Dopiero później dotarło do niej, że padła ofiarą przestępstwa.
Rzeszowska policja po raz kolejny apeluje do seniorów o ostrożność!
- W przypadku podejrzanego telefonu należy skontaktować się z bliskimi lub zadzwonić na numer alarmowy 112.
- Pamiętajmy, że prawdziwi policjanci nigdy nie proszą o przekazanie pieniędzy i nie informują o prowadzonych czynnościach.
- W razie wątpliwości należy rozłączyć się i samodzielnie skontaktować się z najbliższym komisariatem policji.
Nie dajmy się oszukać!
Oprócz apelu do seniorów, policja prosi również ich rodziny o rozmowę z bliskimi i zwrócenie uwagi na potencjalne zagrożenia. Ważne jest, aby seniorzy wiedzieli, że mogą liczyć na pomoc i wsparcie swoich bliskich.
Pamiętajmy, że oszuści są bezwzględni i wykorzystują zaufanie starszych osób. Nie dajmy im się nabrać!
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Napisz komentarz
Komentarze