nietrzeźwy kierowca

W miniony weekend rzeszowscy policjanci ruchu drogowego zatrzymali trzech kierujących, którzy zdecydowali się wsiąść za kierownicę pod wpływem alkoholu. Grozi im kara do 3 lat pozbawienia wolności oraz wysoka grzywna.

We wtorek (5.06.) wieczorem doszło do niebezpiecznego zdarzenia drogowego w miejscowości Jamnica. 39-letnia kierująca Toyotą Corollą straciła panowanie nad pojazdem i wjechała do rowu. Na szczęście nikomu nic się nie stało, ale jak się okazało, kobieta prowadziła samochód pod wpływem alkoholu, a w dodatku na tylnym siedzeniu spał jej 8-letni synek, którego wiozła do domu.

W sobotę (1.06.) wieczorem doszło do pościgu na drodze wojewódzkiej nr 871 na odcinku Stalowa Wola - Tarnobrzeg. 28-letni kierowca fiata croma nie zatrzymał się do kontroli drogowej i uciekał przed policjantami. Po drodze popełnił szereg wykroczeń, za które stracił prawo jazdy i otrzymał 35 punktów karnych. Okazało się, że powodem ucieczki był alkohol - mężczyzna wcześniej wypił dwa piwa.

Wczoraj przed godziną 10:00 do Komisariatu Policji w Głogowie Małopolskim zgłosił się 42-letni mężczyzna, chcąc złożyć zawiadomienie. Już na pierwszy rzut oka funkcjonariusz, z którym rozmawiał mężczyzna, wyczuł od niego alkohol. Z tego powodu poprosił go o poczekanie w poczekalni i wezwał patrol.

Policjanci zatrzymali nietrzeźwego kierującego skuterem. 38-latek miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Podczas kontroli okazało się, że mieszkaniec powiatu przemyskiego jest poszukiwany przez sąd. Mężczyzna najbliższe miesiące spędzi w areszcie.

Policjanci z rzeszowskiej drogówki zatrzymali nietrzeźwego kierowcę, który prowadził pojazd, mając ponad 2 promile alkoholu i dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. 41-latkek spowodował kolizję i odjechał z miejsca zdarzenia.

64-letni mieszkaniec Rzeszowa ukradł opla, a później kierował nim mając ponad promil alkoholu w organizmie. Jazdę skradzionym autem zakończył w przydrożnym rowie.

W środę rzeszowscy policjanci udaremnili dalszą jazdę dwóm kierującym, którzy znajdowali się pod wpływem alkoholu. Mieli sporo szczęścia, bo dziś stracili by swoje auta. To efekt nowelizacji przepisów.

Funkcjonariusz Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie udowodnił, że służba policjanta nigdy się nie kończy. W czasie wolnym od służby zatrzymał 47-letnią mieszkankę Rzeszowa, która kierowała peugeotem, mając w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu.