Niż Armin, który przyniesie ulewne opady, zacznie wkraczać do południowej części Polski w piątek rano od Dolnego Śląska przez Opolszczyznę, Małopolskę po Podkarpacie i częściowo Ziemie Świętokrzyską oraz Lubelszczyznę. Niewykluczone, że strefa deszczu przesunie się nieco na północ, ale te będą już znacznie słabsze.
Na wieczór prognozowane są największe opady, które dotkną szczególnie Podkarpacia, Małopolski oraz południowo wschodniej Lubelszczyzny. Do soboty może spaść aż 20-50 litrów wody na metr kwadratowy ziemi. Wysoka wilgotność gleby daje realne ryzyko podtopień. Dodatkowo opadłe liście mogą tamować odpływ deszczówki.
Przechodzący niż spowoduje także znaczne obniżenie ciśnienia minimalnie do ok.984-985 hPa. Może nam więc towarzyszyć zmęczenie i senność. W piątkowy wieczór oraz nocą we wschodnim regionie Podkarpacia w kierunku zachodniej Ukrainy spodziewany jest wiatr o sile wichury, który miejscami osiągnie lub przekroczy 70-90 km/h.
Przy takich warunkach należy zachować szczególną ostrożność i w miarę możliwości uniknąć przemieszczania się samochodem w czasie ulewy. W przypadku podtopień należy stosować się do zaleceń służb ratunkowych.
PRZECZYTAJ TEŻ:
Napisz komentarz
Komentarze