Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Reklama

Mentzen: musimy rozkruszyć beton duopolu PO-PiS

Podziel się
Oceń

Rządząca od trzech dekad polska klasa polityczna jest odpowiedzialna za sytuację w kraju, trzeba rozkruszyć beton duopolu PO-PiS- przekonywał w sobotę w Strzelcach Opolskich kandydat Konfederacji na prezydenta Sławomir Mentzen. Jego zdaniem, "jeśli tego nie zrobimy, nadal będziemy żyli w dziadowskim państwie".
Mentzen: musimy rozkruszyć beton duopolu PO-PiS

Autor: Fanpage Sławomira Mentzena

Mentzen wraz z grupą towarzyszących mu polityków Konfederacji przyjechał w sobotę do Strzelec Opolskich, gdzie spotkał się z mieszkańcami.

Według kandydata Konfederacji Polska od wielu lat jest systematycznie osłabiana przez rządzące nią ugrupowania polityczne, które obsadzają stanowiska partyjnymi nominatami, blokując jednocześnie możliwość awansu w aparacie państwa i spółkach należących do skarbu państwa ludziom spoza kręgu partii.

"Ludzie nie są w stanie przebić się przez partyjny beton. (...) Musimy go rozkruszyć, przewietrzyć te ministerstwa. Jeżeli tego nie zrobimy, nadal będziemy żyli w dziadowskim państwie z kartonu łączonego na trytytki" - powiedział Mentzen.

Zobacz też:

Zdaniem kandydata na prezydenta obecne władze państwa okłamują Polaków w sprawie imigrantów, czego dowodem ma być - w jego ocenie - decyzja o budowie 49 Centrów Integracji Cudzoziemców. "Skoro tych imigrantów ma nie być, to po co budowane są centra?" - pytał Mentzen. Zdaniem polityka Polsce grozi napływ imigrantów pochodzących z państw, w których "przemoc jest częścią kultury" i z którymi problem mają państwa wcześniej mówiące o zaletach polityki multikulturalnej.

Mentzen przekonywał, że Polska musi zadbać o interesy Polaków m.in. poprzez asertywną postawę wobec sąsiadów. "Jeszcze raz przyjedzie jakiś niemiecki radiowóz, to ten radiowóz rekwirujemy, policjantów aresztujemy, a imigrantów odsyłamy. Bo to ich migranci, ich problem, a nie nasz. Nie będą nam ich podrzucać" - stwierdził Mentzen.

"Jak zostaną prezydentem, to oni wszyscy - Niemcy, Ukraińcy w Polsce będą się dopasowywali do polskiej kultury, polskiego prawa, polskiego interesu i polskiego języka. To oni będą dostosowywać się do nas, a nie my do nich, bo tu jest Polska i to my jesteśmy u siebie" - oświadczył.

Europosłanka Ewa Zajączkowska-Hernik oceniła, że Polską od dwóch dekad rządzą dwa ugrupowania, których strategią działania jest jedynie dzielenie Polaków. "Wrzucają różne tematy zastępcze, żebyśmy zajmowali się duperelami, gdy oni sprzedają nasz majątek, naszą obronność, po to, by dostać odrobinę blichtru od europejskich elit. My ten blichtr mamy gdzieś, bo jak będziemy państwem podmiotowym, będziemy na równi z innymi państwami, które tworzą nowy porządek w Europie i na świecie" - stwierdziła. "Mamy okazję, by pogonić cały duopol PO-PiS-u w cholerę. Chcemy nowej jakości w polityce i chcemy nowej nadziei. Najwyższy czas rozbić ten układ" - dodała.

Zobacz też:

W sobotę w Wałbrzychu szef MSWiA Tomasz Siemoniak, odnosząc się do rzekomego nielegalnego zawracania migrantów przez Niemcy do Polski, podkreślił m.in., że "wszystkie zawrócenia odbywają się na podstawie dokumentów i ta liczba spada”. Zaznaczył, że wprowadzone zostały skrupulatne procedury, a straż graniczna sprawdza każdy przypadek.

Kwestia migracji to jeden z ważniejszych tematów trwających obecnie w Niemczech rozmów koalicyjnych między rządzącą obecnie SPD a zwycięską w niedawnych wyborach CDU. Jak podały w piątek niemieckie media – w tym Die Welt, Bild oraz Frankfurter Rundschau, jednym z omawianych zagadnień jest zawracanie migrantów na niemieckiej granicy. Według tych doniesień SPD opowiada się za ścisłą współpracą z państwami sąsiednimi i działaniem jedynie za ich zgodą, podczas gdy CDU z Friedrichem Merzem – najprawdopodobniej przyszłym kanclerzem na czele – dopuszcza jednostronne działanie niemieckich władz, jedynie powiadamiając sąsiadów o odsyłaniu migrantów.

W ubiegłym tygodniu premier Donald Tusk powiedział, że Polska ma umowę z Niemcami o tzw. readmisji migrantów, ale ze względu na to, ilu przyjęliśmy uchodźców z Ukrainy i ze względu na presję migracyjną na wschodniej granicy, nie będziemy przyjmować imigrantów przyjeżdżających z innych krajów europejskich. (PAP)

masz/ sdd/


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklamaogłoszenia halo rzeszów
Reklama
Reklama