Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Reklama
Reklama PCN oświeć mnie
Reklama Powiat Rzeszowski

Strajk MPK Rzeszów. We wtorek nie wyjechał co czwarty autobus. Co będzie jutro?

Podziel się
Oceń

Ponad 700 kursów zawieszono we wtorek, po tym kiedy jeden ze związków zawodowych w MPK Rzeszów ogłosił strajk. Strajkowało ok. 60 kierowców. Czy w czwartek czeka nas podobna sytuacja?
Strajk MPK Rzeszów. We wtorek nie wyjechał co czwarty autobus. Co będzie jutro?

Źródło: Dominik Bąk/Halo Rzeszów

We wtorek przed południem w trasę wyjechało 120 ze 160 rozkładowych autobusów. Jak poinformował rzecznik rzeszowskiego ZTM-u, obsady nie znaleziono dla linii: 5, 17, 23 i 43. Wypadła także część kursów na pozostałych liniach. Pomimo że do południa miasto zagwarantowało obsługę na większości linii w mieście i w gminach ościennych, po południu było nieco inaczej. 

Około godz. 17 nie wyjechał żaden autobus na liniach "koła". Ta sytuacja trwała prawie 2 godziny. Problemów doświadczali też pasażerowie linii 1, 4, 5, 17, 19, 23, 43 czy 54, gdzie niektóre kursy nie były realizowane. Miasto już w poniedziałek zapewniało, że dołożą wszelkich starań, aby mieszkańcy dojechali do pracy czy szkoły. - Wtorek był trudnym dniem dla mieszkańców korzystających z komunikacji publicznej. Część autobusów nie wyjechała na ulice Rzeszowa. Dlatego serdecznie dziękuję tym kierowcom MPK, którzy we wtorek pracowali, pomagając rzeszowianom dojechać do pracy, szkół czy przychodni. Dziękuję za Waszą odpowiedzialność - przekazał w środę prezydent Konrad Fijołek.
 

PRZECZYTAJ TAKŻE:

20 groszy niezgody...

W dzień strajku związkowcy spotkali się z władzami spółki. – Zgadzamy się, aby od 1 stycznia 2024 r. pracownikom wypłacano dodatek stażowy co rok o jeden procent – przekazał nam Wojciech Cwalina, przewodniczący Wolnego Związku Zawodowego Pracowników MPK. To jeden z kilku postulatów, które są przedmiotem sporu zbiorowego. Oprócz tego, jak przekazał, jest blisko kompromisu w sprawie utrzymania 20 proc. premii. Obecnie dodatkowy składnik wynagrodzenia kierowców uzależniony jest od kondycji finansowej spółki. Liczą na to, że premia wpisze się na stałe w ich dochody. 

Spór toczy się o 20 groszy. Wolny Związek Zawodowy Pracowników MPK, jako jeden z trzech, odrzucił przyjętą w lipcu podwyżkę stawki godzinowej. Ta wyniosła 1,80 zł, co daje w skali miesiąca dodatkowe 340 zł. Związek chce, aby wyniosła ona 2 zł za godzinę, czyli ok. 375 zł. Dodatkowo część pracowników oczekuje, żeby premia frekwencyjna nie była uzależniona od wypadków losowych, jak np. zwolnienie lekarskie. Dziś otrzymują 75 zł miesięcznie, jeżeli przychodzą do pracy zgodnie z grafikiem. 

Wynagrodzenie nieadekwatne do odpowiedzialności 

Kierowcy, którzy we wtorek strajkowali, liczyli na spotkanie z prezydentem Rzeszowa. Jak zauważają, „kierowcy jeżdżą przemęczeni (duża liczba nadgodzin), a za nieobecność spowodowaną chorobą nie otrzymują wprowadzonej niedawno tzw. premii frekwencyjnej, pomimo że z racji pracy w skrajnych temperaturach (zanim autobus nagrzeje się o 4 rano przy temperaturach ujemnych lub schłodzi w południe przy plus 30 mija zwykle sporo czasu) z ludźmi (spędzamy w autobusach nawet do 10 godzin dziennie) są na zachorowania bardzo narażeni. Takie podejście spowoduje, że w okresie jesienno-zimowym autobusy prowadzić mogą osoby chore o obniżonej koncentracji, a wszystko, aby nie stracić części wynagrodzenia, które do najwyższych nie należy. Wszystkie te działania, jakie podejmują władze spółki oraz jej właściciel doprowadziły do ogromnych braków kadrowych w spółce a warunki pracy, które kiedyś uchodziły za wzór uległy mocnemu pogorszeniu - żalą się związkowcy z Wolnego Związku Zawodowego Pracowników MPK Rzeszów (pisownia oryginalna - -przyp. redakcja).

Miasto uważa, że zrealizowane w lipcu postulaty pracowników MPK Rzeszów są wyjściem naprzeciw ich oczekiwaniom, a na kolejne budżetu Rzeszowa po prostu nie stać. 

-Zaakceptowane przez dwa związki zostało także wprowadzenie premii frekwencyjnej, którą pracownicy MPK otrzymują każdego miesiąca za pracę bez zwolnień lekarskich, opieki. Pracownicy na urlopach wypoczynkowych także tę premię otrzymują. Najniższa premia frekwencyjna to 75 zł miesięcznie. Czyli podwyżka, która została wprowadzona w MPK od 1 lipca tego roku, wraz z premią frekwencyjną daje w sumie zwiększenie pensji wyższe niż 2 zł. Ponadto władze MPK ustnie zapewniły związki zawodowe, że w sytuacji niepogarszania się kondycji finansowej spółki 20-procentowa premia miesięczna będzie wciąż wypłacana - wyjaśniała kilka dni temu Marzena Kłeczek-Krawiec, rzeczniczka prezydenta Rzeszowa. 

W czwartek kolejny strajk?

W środę związkowcy z Wolnego Związku Zawodowego Pracowników MPK Rzeszów znów usiedli do rozmów z władzami spółki miejskiego przewoźnika. We wtorek stawiali oni sprawę jasno: "Nie dogadamy się, będziemy strajkować w czwartek". Tuż po godz. 12. Wojciech Cwalina, przewodniczący wspomnianego związku zawodowego, przekazał nam, że "doszło do porozumienia, strajku jutro nie będzie". 

To dobra informacja dla pasażerów komunikacji miejskiej w Rzeszowie. 


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama