Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Reklama dotacje rpo
Reklama PCN oświeć mnie
Reklama Powiat Rzeszowski

Kosiniak-Kamysz: Każdy ma prawo do flagi i "Mazurka Dąbrowskiego"

Podziel się
Oceń

W piątek, 6 października, odbyła się w Tarnobrzegu konferencja z udziałem jednego z liderów Trzeciej Drogi, Władysława Kosiniaka-Kamysza. Była to część podkarpackiej trasy wyborczej Ludowców. W trakcie wizyty obiecał on swojemu elektoratowi, że politycy koalicji PSL i Polski 2050 będą szanować każdego wyborcę, zaś głównym celem ich rządów będzie zapewnienie wszystkim bezpieczeństwa i odbudowanie wspólnoty.
Kosiniak-Kamysz: Każdy ma prawo do flagi i "Mazurka Dąbrowskiego"
Ludowcy z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem podróżują po Podkarpaciu, spotykając się z wyborcami

Autor: Materiały PSL - Podkarpacie

Konferencję prasową na miejscowym placu Bartosza Głowackiego poprowadził Leszek Surdy – wójt Gorzyc, który o mandat poselski walczy z miejsca 30 na liście koalicji wyborczej w okręgu 23.

Miasto z potencjałem

Na początku spotkania z dziennikarzami, przywitał on m.in. samego Kosiniaka-Kamysza, ale też i innych uczestników konferencji: prezesa podkarpackich struktur Ludowców, Adama Dziedzica, kandydata do Senatu, Pawła Bartoszka, radnego Sejmiku Podkarpackiego, Jana Tarapatę, a także innych, obecnych na konferencji działaczy PSL i Polski 2050.

-Zebraliśmy się tu, aby zaprezentować program wyborczy i pokazać to, co chcielibyśmy zrobić dla Polski i dla naszego regionu. Tu, pod pomnikiem Bartosza Głowackiego w Tarnobrzegu – tłumaczył Surdy.

-Edukacja i bezpieczeństwo! To są tematy tak ważne w Tarnobrzegu. W tym momencie w miejscowym Szpitalu Wojewódzkim zamykany jest Oddział Otolaryngologii i Onkologii Laryngologicznej. A przecież to miejsce ma potencjał! Potrzebuje wsparcia, które my chcemy dać – mówił.

Podkreślił też rolę, jaką lokalny przemysł pełni na mapie całego powiatu tarnobrzeskiego. Jak jednak wyjaśnił Surdy, by mógł się on w pełni rozwijać, potrzebna jest nowoczesna infrastruktura i odpowiednia sieć, zapewniająca przepływ surowców.

Ważną rolę w realizacji wizji rozwoju Ziemi Tarnobrzeskiej mieliby pełnić uczniowie miejscowych szkół zawodowych, którzy w ten sposób mogliby szybko, po ukończeniu szkoły, znaleźć pracę i wciąż działać na rzecz swojej „Małej Ojczyzny”.

PRZECZYTAJ TEŻ:

Słowa mają moc

Po zakończeniu swojego przemówienia, kandydat Trzeciej Drogi poprosił o zabranie głosu prezesa PSL, Władysława Kosiniaka Kamysza.

-To zaszczyt być w drużynie, zaprezentowanej przez Leszka Surdego, z Adamem Dziedzicem na czele. Jesteśmy silną i zwartą drużyną. Widać siłę i determinację. To, co zostało właśnie powiedziane to credo tego, co chcemy zrobić. Uczciwości, przyzwoitość i dialog społeczny – jeśli nadamy tym słowom sens, to mogą one wiele! - zapowiadał w centrum Tarnobrzega lider Ludowców.

Władysław Kosiniak-Kamysz fot. Materiały PSL - Podkarpacie

Nawiązał on też do swojego doświadczenia lekarskiego. Jak mówił, choć leczenie może odbywać się nowoczesnymi metodami, to jednak słowa zawsze mają wielką moc.

-Nie zawsze jesteśmy w stanie, jako lekarze, pomóc farmakologicznie. Ale zawsze jesteśmy w stanie dodawać otuchy. Słowa mają moc uzdrawiania i mogą leczyć. To zobowiązanie wszystkich polityków! - podkreślał.

Kosiniak-Kamysz zaznaczył też, że choć słowa mogą mieć wielką moc, to jednak mogą też niszczyć. Dlatego też on i inni liderzy Trzeciej Drogi mają zamiar stać na straży wolności i walczyć z hejtem oraz nienawiścią – zarówno w świecie realnym, jak i w sieci.

-Nigdy Polska nie będzie się rozwijać, jeśli będziemy się nawzajem atakować. A przykładów wydłubywania sobie oczu łyżeczkami jest coraz więcej. Nie da się już spokojnie podyskutować! Nie można dolewać benzyny do płomienia, który trawi naszą ojczyznę – przestrzegał zgromadzonych na konferencji uczestników.

Wspólnota, armia i współpraca

Lider PSL wspominał też, że priorytetem kandydatów Trzeciej Drogi, jak i wszystkich środowisk, tworzących koalicję, jest odbudowa poczucia wspólnoty wśród społeczeństwa, a jednocześnie też koncentracja na szeroko rozumianym bezpieczeństwie,

-Wspólnota, silna armia i współpraca międzynarodowa – to fundamenty bezpieczeństwa.

Kosiniak-Kamysz nawiązał podczas wystąpienia m.in. do kwestii wciąż nieodblokowanych funduszy z KPO. Jego zdaniem, dostęp do tych pieniędzy jest kluczowy dla spokoju Polski, gdyż pozwolą one na realizację ważnych inwestycji.

Dodał też, że sprawa ta jest też istotna z punktu widzenia roli pozycji naszego kraju w Europie. W opinii jednego z liderów Trzeciej Drogi, Polska powinna obecnie zająć miejsce Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej, a nie, jak to określił „siedzieć w oślej ławce”.

-Trzeba nadrobić stracone szanse! – wołał.

Zapowiedział też kontynuację dotychczasowych inwestycji zbrojeniowych, przy jednoczesnym wzmocnieniu roli rodzimego przemysłu zbrojeniowego. Dodatkowo, wielokrotnie nawiązał również do haseł odbudowy wspólnoty narodowej.

-Trzeba pojednać Polaków i doprowadzić do normalności. Nie ma lepszych i gorszych patriotów. Każdy ma prawo do flagi i „Mazurka Dąbrowskiego – tłumaczył.

Do głosowania zachęcał on w szczególności kobiety, które, w jego opinii, mogły się zniechęcić do głosowania z powodu strachu o swoje bezpieczeństwo. Jak zapewniał, jego ugrupowanie będzie stanowczo przeciwdziałać przemocy i walczyć o łatwy dostęp do opieki ginekologicznej.

Lider Ludowców zwrócił też uwagę na problem bezpieczeństwa w sieci, nawiązując do świeżej sprawy nagabywania nieletnich przez youtuberów, co też ujawnił w swoim podcaście SA Wardęga.

-Dlaczego w kraju nie funkcjonuje Komisja ds. pedofilii? Dlaczego nie rozwija się psychiatria dziecięca? Nie ma większej zbrodni niż krzywda młodego człowieka!

Oprócz tego, zobowiązał się też do poprawy sytuacji szkół w mniejszych miejscowościach, a także do większego wsparcia dla lokalnej kultury i organizacji ją kultywujących.

CZYTAJ TEŻ:

Głos Tarnobrzega w parlamencie

Następnym mówcą był Paweł Bartoszek, były starosta tarnobrzeski, który w tegorocznych wyborach walczy o miejsce w Senacie w ramach tzw. Paktu Senackiego.
-Wszyscy wierzymy, że od 16 października może być tylko lepiej. Jesteśmy zdeterminowani, że tak będzie. Wierzymy w dobre intencje całej opozycji. W Tarnobrzegu przez cztery lata pełniłem funkcję starosty. Mam więc dobre relacje z innymi samorządowcami. Wszyscy wiemy, jakie są ich problemy – zapowiadał.

Bartoszek nawiązał też do sytuacji Szpitala Wojewódzkiego w Tarnobrzegu. Jak mówił, niedopuszczalne są sytuacje, gdy w połowie roku kończą się pieniądze na wykonywanie zabiegów.

Paweł Bartoszek fot. Materiały PSL - Podkarpacie

Stwierdził też, że obecne subwencje oświatowe nie wystarczą na pokrycie kosztów funkcjonowania szkół, co sprawia z kolei, iż samorządy same zmuszone są dokładać większe kwoty do ich funkcjonowania.

Nawiązał też do kwestii przejęcia przez Chińczyków zakładów przemysłowych na Podkarpaciu, o czym mówiono ostatnio przy okazji ponownego przejęcia przez państwo fabryk w Stalowej Woli.

-Chińska firma, która przejęła podkarpackie zakłady to była wtopa ostatnich lat. Nie wiem, czy Pan Premier pamięta, że innego kupca nie było. Co więcej, to przedstawiciele PiS pili wtedy szampana, wspierając zmianę właściciela – mówił Bartoszek podczas konferencji.

Kandydat na senatora wspomniał też, że razem z Trzecią Drogą zamierza walczyć o bezpieczeństwo Polski i Tarnobrzega.

-Nie może być tak, że przy rodzinnych stołach dochodzi wręcz do rękoczynów. Chcemy wierzyć, że będziemy żyć w bezpiecznym kraju. Wierzymy, że tak będzie i w Polsce, i na Ziemi Tarnobrzeskiej.

Poparcie dla kandydata wyraził też obecny na spotkaniu jeden z pełnomocników prezydenta Tarnobrzega, Dariusza Bożka. Powiedział on też, że od 2007 nie było parlamentarzysty, który bezpośrednio pochodziłby z tego miasta. Tymczasem teraz może się to zmienić za sprawą kandydatury Bartoszka, a także walki o poselski mandat Barbary Zych.

"U nas nie ma spadochroniarzy!"

Na koniec głos zabrał Adam Dziedzic. Lider podkarpackiego PSL i wójt podrzeszowskiej gminy Świlcza podkreślił, że na liście Trzeciej Drogi w okręgu znajdują się wyłącznie ludzie związani z regionem.

-Przyjechałem tu wspierać fantastyczny zespół ludzi. Ci ludzie są gwarancją dobrych rządów, bo są oni blisko ludzi. Na swoim banerze napisałem: „Jestem stąd”. I to samo można napisać na banerze każdego z nas. U nas nie ma spadochroniarzy!

Powiedział też, że program Trzeciej Drogi był konsultowany i tworzony wyłącznie przez specjalistów, w tym przez samorządowców, lekarzy oraz nauczycieli.

-Jesteśmy na scenie politycznej około 130 lat. To sprawia, że wiemy co się dzieje w Polsce. Mamy wybór. A ja proszę o jedno: głosujmy kandydatów Trzeciej Drogi – ludzi sprawdzonych i doświadczonych. To jest nasza siła! To jest Trzecia Droga i to jest nasza siła! - zakończył.

Zobacz nasze zdjęcia z tego wydarzenia:

Więcej o autorze / autorach:

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama