Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Reklama
Reklama PCN oświeć mnie
Reklama Powiat Rzeszowski

Sprzedawcy z Balcerka oburzeni projektem uchwały o zamianie gruntów!

Podziel się
Oceń

We wtorek, 26 września odbędzie się sesja Rady Miasta Rzeszowa, na której radni zajmą się projektem uchwały dot. zamiany działek. Według planów Plac Targowy „Balcerek” miałby zostać oddany w zamian za działki położone przy przyszłym Podkarpackim Centrum Lekkoatletycznym przy ul. Wyspiańskiego.
Sprzedawcy z Balcerka oburzeni projektem uchwały o zamianie gruntów!
- Najprawdopodobniej na najbliższej sesji Rady Miasta Rzeszowa, projekt uchwały o zamianie działek nie będzie procedowany (zostanie zdjęty ten punkt obrad) - pisze Razem dla Rzeszowa.

Źródło: fot. Razem dla Rzeszowa

Jednak pracownicy targu oraz mieszkańcy Rzeszowa z niego korzystający nie chcą go oddać. W czwartek 22 września na terenie placu zorganizowano protest. Tego samego dnia odbyło się także spotkanie członków Rady Miasta oraz sekretarza prezydenta Rzeszowa z protestującymi.

Do przetargu na budowę PCLA zgłosiło się sześć firm, a obiekt sportowy ma powstać w miejscu obecnego stadionu Resovii przy ul. Wyspiańskiego. Miasto musi jednak zadbać także m.in. o drogi pożarowe i dojazdowe. W tym celu chce pozyskać okoliczne działki, należące do firmy deweloperskiej Resovia Residence Development. Miałoby to się odbyć na zasadzie wymiany – deweloper otrzymałby działki w centrum Rzeszowa, gdzie obecnie znajduje się Plac Balcerowicza. 

PRZECZYTAJ TAKŻE:

Decyzja w sprawie zatwierdzenia projektu zamiany zostanie podjęta na najbliższej sesji Rady Miasta. Mieszkańcy są wzburzeni faktem, że dowiedzieli się o tym przypadkiem i tym, że, jak mówią, z dnia na dzień ok. 100 osób straci możliwość zarobku. Miasto zapewnia, że Plac Balcerowicza ma zachować swój handlowy charakter, a ewentualne zmiany koncepcji, na wniosek dewelopera, będą przedmiotem konsultacji Ratusza, architekta miasta czy konserwatora zabytków.

Sprzedawcy pełni obaw

Spotkanie z władzami miasta otworzył jeden ze sprzedawców, dla którego „Balcerek” jest miejscem pracy. 

- Czyli dla miasta Rzeszowa liczy się bardziej zabudowanie terenu w centrum miasta wartego miliony czy człowiek, który odprowadza podatki, płaci za wszystko do miasta? Inwestujemy tutaj swoje pieniądze żeby tutaj było coraz lepiej – mówił handlowiec – My ze swojej strony, w ciągu jednego dnia zebraliśmy ponad tysiąc podpisów klientów, jak i nas kupców, którzy jesteśmy za tym, że powinien ten rynek istnieć i zrobimy wszystko by ten rynek istniał.

Pracownicy bazarku zebrali ponad tysiąc podpisów w jego obronie. Są rozgoryczeni postawą Prezydenta Miasta Rzeszowa, fot. Razem dla Rzeszowa

Po przedstawieniu obaw współpracowników i mieszkańców zaprosił do głosu radnych.

- Nie tyle jestem radną, co ja żyję na tym osiedlu. Żyję wśród tych ludzi, wśród kupców od kilkudziesięciu lat i nie wyobrażam sobie, żeby Balcerowicza tutaj nie było. Niestety muszę powiedzieć, że my, jako radni dowiedzieliśmy się również o tym w ostatniej chwili i będziemy do samego końca trzymać stronę wszystkich kupców i ile będziemy mogli im pomóc, a zrobimy naprawdę wszystko, aby im pomóc, by to zostało w takiej formie, w jakiej jest obecnie – mówiła radna Anna Skiba.

Miasto: nikogo nie wyrzucimy!

Następnie Wiceprzewodniczący Rady Miasta Tomasz Kamiński zabrał głos, tłumacząc zebranym, m.in. jak przebiegać ma proces decyzyjny nad taką ustawą, a także zapewniał zebranych o tym, że nikt z nich nie zostanie wyrzucony. Mieszkańcy mimo wszystko upierali się, że zostali zbyt późno uprzedzeni o tym.

- Procedura przygotowywania sesji i jej przebiegu jest zawsze taka sama i tym razem również była taka sama. Mogę się zgodzić z tym, że być może powinien się z państwem spotkać prezydent i powiedzieć o tych zamiarach. Ale takiego obowiązku nie ma, więc nie można robić zarzutów, że coś się nagle dowiedzieliśmy – tak jest zawsze – zauważył Przewodniczący Rady Miasta, Andrzej Dec.

- Pan prezydent, mając taki wniosek ze strony właściciela tych gruntów, postanowił go skierować pod obrady rady, po to, żeby przeszedł przez komisję, żeby mogła się odbyć dyskusja i żeby radni mogli się wypowiedzieć i ewentualnie podjąć decyzję – mówił sekretarz prezydenta miasta, Marcin Stopa.

Więcej o autorze / autorach:

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama