Do zdarzenia doszło w minioną sobotę po godzinie 16. 12-letni chłopiec i jego dziadek wybrali się na rowerową przejażdżkę po lesie. W czasie gwałtownej burzy, na ich ścieżkę runęło drzewo wyrwane z korzeniami.
Chłopiec, pomimo że był przygnieciony drzewem i swoim rowerem, zachował zimną krew i połączył się z numerem alarmowym 112. Instruowany przez dyspozytora, wskazał lokalizację miejsca, w którym się znajdowali.
Jako pierwsi na miejsce zdarzenia dotarli policjanci z komisariatu w Nowej Dębie. Na miejscu zastali leżącego pod drzewem chłopca. Jego dziadek, który zdołał się już wydostać spod ciężaru drzewa, udzielał mu pomocy.
Policjantka zdjęła kurtkę służbową i okryła 12-latka przed ulewnym deszczem. Następnie zabrała jego dziadka do radiowozu, by zapewnić mu bezpieczne miejsce. W tym czasie drugi policjant pobiegł w kierunku głównej drogi, by jak najszybciej wskazać miejsce zdarzenia strażakom i ratownikom medycznym. Do czasu ich przyjazdu, policjantka opiekowała się chłopcem.
Strażacy z Jednostki Ratowniczo Gaśniczej w Nowej Dębie usunęli powalone drzewo i wydostali młodego mieszkańca Krakowa. Chłopiec uskarżał się na ból w nodze. Obaj poszkodowani trafili na badania do szpitala.
Policjanci apelują do mieszkańców, aby nie lekceważyli otrzymywanych powiadomień SMS. Alert RCB jest wysyłany wyłącznie dla bezpieczeństwa, tylko w nadzwyczajnych sytuacjach, gdy nasze zdrowie lub życie może być zagrożone. Wiadomość z ostrzeżeniem, ma pomóc uniknąć niebezpieczeństwa lub zminimalizować jego skutki.
Napisz komentarz
Komentarze