Pożar wybuchł ok. godz. 22 w niedzielę wieczorem. W jednej z hal produkcyjnych najprawdopodobniej doszło do wybuchu maszyny wulkanizacyjnej. Powstał pożar, który szybko zajmował kolejne części budynku. Jeszcze przed przyjazdem straży pożarnej, z zakładu ewakuowano kilkuset pracowników.
Na miejsce została zadysponowana grupa operacyjna Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Rzeszowie pod dowództwem zastępcy podkarpackiego komendanta wojewódzkiego PSP st. bryg. Janusza Jabłońskiego. Strażacy, zapobiegli rozprzestrzenieniu się ognia na pozostałą część zakładu.
- Informację o pożarze otrzymaliśmy przed godziną 22. Jeszcze przed przybyciem strażaków z hali ewakuowało się ponad 200 pracowników. Na szczęście nikt nie został ranny - przekazał w poniedziałek bryg. Marcine Betleja, rzecznik Komendanta Wojewódzkiego PSP w Rzeszowie.
Na miejscu stan powietrza monitorowało mobilne laboratorium z KP PSP w Leżajsku. - Trwa sprawdzanie pomieszczeń zakładu. Działania strażaków potrwają jeszcze kilka godzin - mówi rzecznik podkarpackich strażaków.
Przyczyny pojawienia się ognia nie są znane, zostaną ustalone.
Napisz komentarz
Komentarze