Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Rzeszowie otrzymał informacje o 15 potwierdzonych przypadkach Legionella pneumophila u osób hospitalizowanych w szpitalach w Rzeszowie. W piątek, jako pierwsi, informowaliśmy o zakażonych pacjentach, którzy coraz częściej zgłaszają się po pomoc do rzeszowskich placówek opieki specjalistycznej. Osoby, u których potwierdzono dodatni wynik w kierunku Legionella pneumophila to 11 mieszkańców Rzeszowa, dwóch powiatu rzeszowskiego i po jednej osobie z powiatów ropczycko - sędziszowskiego i niżańskiego. - W chwili obecnej prowadzone jest dochodzenie epidemiologiczne przez poszczególnych Państwowych Powiatowych Inspektorów Sanitarnych w powiatach, celem wykrycia źródeł zakażenia - informuje Dominika Rylska-Malita, kierownik oddziału epidemiologii Państwowej powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Rzeszowie.
Skąd zakażenia?
Trwa postępowanie sanepidu, w celu wykrycia możliwych źródeł zakażenia. - Bakterie te mogą być obecne w instalacji zasilającej wodę, dlatego w piątek pobrane zostały próbki z instalacji wody ciepłej z miejskich wodociągów - przekazuje Dominika Rylska-Malita. Ich wyniki będą znane dopiero za 10 dni.
- Niezależnie od tego polecono również wzmożenie szczególnego nadzoru nad instalacjami ciepłej wody w obiektach zamieszkania zbiorowego w tym domach opieki, szpitalach oraz obiektach użyteczności publicznej - dodaje kierownik oddziału epidemiologii rzeszowskiego sanepidu.
Portal mp.pl, powołując się na badania dr n. med. Anny Parfieniuk - Kowerdy z Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku zauważa, że "możliwe jest całkowite wyleczenie legionellozy bez powikłań. Warunkiem jest wczesne rozpoznanie i włączenie odpowiedniego leczenia. Po 3–5 dniach zazwyczaj dochodzi do poprawy. Leczenie trwać może nawet do 3 tygodni. Osoby w starszym wieku, z licznymi chorobami współistniejącymi, hospitalizowane, u których doszło do niewydolności oddechowej, są narażone na rozwój powikłań w postaci niewydolności wielonarządowej, ropni płuc, rozedmy płuc, zaburzeń neurologicznych. Rekonwalescencja w tych przypadkach jest wielomiesięczna, a całkowite ustąpienie powikłań często jest niemożliwe. Śmiertelność w chorobie legionistów waha się od 5 do 80 proc. i zależy od wieku chorego, chorób towarzyszących, wcześniejszych hospitalizacji oraz czasu włączenia leczenia".
Napisz komentarz
Komentarze