Wszystko zaczęło się po reportażu telewizji TVN "Wody czerwone", w którym dziennikarze udokumentowali i potwierdzili kilkaset nielegalnych składowisk odpadów niebezpiecznych w całym kraju. Skala goryczy przelała się po potężnym pożarze właśnie takich substancji, zgromadzonych przez jedną z firm, we wsi pod Zieloną Górą.
Nowa Generacja, czyli młodzieżówka Platformy Obywatelskiej, zaprezentowała w poniedziałek kilka punktów w ramach akcji "Recepta na klimat". To odpowiedź na skandaliczne ich zdaniem działania rządu Zjednoczonej Prawicy (tj. m.in. PiS i SP) wobec klimatu. Świadczyć mają o tym nielegalne wysypiska śmieci i składowiska odpadów, zatrucie rzeki Odry, ocieplenie klimatu, m.in. wskutek ograniczenia budowy farm wiatrowych, nieustające używanie węgla, czy wycinanie drzew, niekiedy rozmiarów pomnikowych, jakie ma miejsce np. w Puszczy Karpackiej. Walka o zdrowy klimat i szukanie lekarstwa na jego poprawę, połączyła środowiska demokratycznej opozycji. I tak w Rzeszowie mogliśmy zobaczyć działaczy z Lewicy, Partii Zielonych, Młodzieżowego Strajku Klimatycznego czy Komitetu Obrony Demokracji.
PiS out!
Demonstracja w Rzeszowie rozpoczęła się od odczytania apelu Nowej Generacji, w której podnoszono destrukcyjną działalność rządu Prawa i Sprawiedliwości oraz Suwerennej Polski wobec klimatu, poprzez "masywną wycinkę drzew, prowadzoną przez Lasy Państwowe, zwiększanie importu węgla w stosunku do 2015 r., zwiększanie importu odpadów, które w 2018 r. wyniosły blisko trzykrotność sumy odpadów względem 2015 r.". W ramach tzw. "Recepty na klimat" Nowa Generacja oczekuje m.in. natychmiastowej dymisji rządu Zjednoczonej Prawicy, ochrony lasów, likwidacji tzw. ustawy wiatrakowej, która ogranicza tworzenie farm wiatrowych, czy wprowadzenie ograniczenia w dystrybucji tworzyw sztucznych.
Lider młodzieżówki Platformy Obywatelskiej na Podkarpaciu Marek Chludziński podkreślał, że szkodliwe działania rządu widać też na Podkarpaciu. - To nieustająca wycinka drzew o rozmiarach pomnikowych w Puszczy Karpackiej prowadzona przez Lasy Państwowe. Aktywiści, broniący kolejnych drzew przed wycinką są pacyfikowani, usuwani siłą z terenu lasu - mówił. Chludziński nawiązał też do sytuacji z Przewrotnego, gdzie od kilku lat składowane są odpady niebezpieczne. Temat ten, w sposób niekiedy tendencyjny, opisywały inne media. W poniedziałek przez południe cieknące mauzery, na wydzierżawianej działce, zostały zabezpieczone i usunięte przez straż pożarną. Jak wspominamy w poniższym artykule, odbyło się to na wniosek Wydziału Ochrony Środowiska Starostwa Powiatowego w Rzeszowie, a jako nieliczni opisaliśmy to bez nadmiarowego tragizmu.
Silny apel o "zdrowy" klimat w Polsce
Po Chludzińskim głos zabrał Kacper Blok z Młodzieżowego Strajku Klimatycznego. Zanim zdążył cokolwiek powiedzieć, manifestacja została przerwana. Przez jej środek chciał przejechać kierowca dostawczego busa, opatrzonego logiem WIOŚ. - Przerwa techniczna, ktoś chce wyjechać - ogłosiła do mikrofonów Krystyna Skowrońska, posłanka Platformy Obywatelskiej. - Polecenie przełożonego, żeby nam przeszkadzać? - słychać było od jednego z uczestników pikiety. - To legalne zgromadzenie - mówili inni. - Otwórzcie bramy, to nie będziemy blokować chodnika - padały apele. Rosnące napięcie łagodziła Skowrońska. Auto wróciło ponownie za kilka minut i przerwało znowu pikietę, podczas wypowiedzi Ireny Paterek z Komitetu Obrony Demokracji.
- To, co dzieje się teraz w Tunickim Parku Narodowym (nieformalna nazwa parku, który zdaniem aktywistów ekologicznych, powinien powstać na terenie Puszczy Karpackiej - przyp. redakcja) to jest przestępstwo na klimacie i naturze. Wycinane są setki drzew o wymiarach pomnikowych, m.in. w nadleśnictwie Krasiczyn - mówił Kacper Blok. - Czy popiera pani utworzenie Tunickiego Parku Narodowego? - pytał Skowrońską. Zanim ta odniosła się do tej kwestii, w swojej wypowiedzi opisywała nieudolną, a niekiedy tragiczną, ignorancką działalność rządu PiS w ochronę klimatu To jej zdaniem takie działania, jak "zatruta Odra, ruski węgiel, nielegalne składowiska odpadów, marnotrawienie środków publicznych". - Dlaczego jesteście głusi na to, co chcemy wam powiedzieć?! Moglibyście przestać ciągle zrzucać winę na opozycję? - mówiła Aleksandra Żurek z Nowej Generacji.
ZOBACZ ZDJĘCIA Z RZESZOWSKIEGO PROTESTU RECEPTA NA KLIMAT:
Nic bez Was
- Apeluję do wszystkich, przyłączcie się do tych młodych ludzi, w walce o ochronę środowiska - mówiła. Posłanka PO odpowiedziała też na pytanie aktywisty z Młodzieżowego Strajku Klimatycznego, wskazując, że "im więcej parków narodowych, tym lepiej, bowiem w ostatnich latach, żaden nowy park narodowy, nie powstał". - Najważniejsi są ludzie, ponad zyskami - skwitował Blok. - Na unijnym stole leżą miliardy euro, m.in. na ochronę klimatu. Moglibyśmy te pieniądze przeznaczyć np. na likwidację tych nielegalnych składowisk odpadów niebezpiecznych - mówił natomiast Dominik Łazarz, aktywista społeczny, asystent posła Pawła Poncyljusza. - Rząd albo nie chce tych pieniędzy, albo nie umie ich podjąć - dodawał.
Wspominaliśmy, że poniedziałkowa manifestacja w Rzeszowie połączyła wiele środowisk politycznych. Szymon Wnęk z Lewicy wskazywał, że w Boguchwale istnieje zakład zajmujący się przetwarzaniem zwrotów róż. - Chodzi dokładnie o bukiety zwinięte przy pomocy tworzyw sztucznych. Wszystko trafia do boguchwalskiego zakładu i gnije, wraz z tym tworzywem. Nie ma segregacji - przekazał.
- Oczekujemy od wszystkich na takie informacje. Będziemy podejmować odpowiednie działania - apelowała pod siedzibą WIOŚ w Rzeszowie Krystyna Skowrońska. - To są ignoranci, uważają, że nic się nie dzieje - mówił natomiast Marcin Jurzysta, lider Stowarzyszenia Dziś Dla Jutra. - Duża część chorób jest konsekwencją skażenia środowiska, w powietrzu, w wodzie, w glebie - uzupełniał, dodając, że "później politycy z PiS-u dziwią się, że liczba chorób nowotworowych wzrasta".
Napisz komentarz
Komentarze