- Policja zatrzymuje ruch na autostradzie, żeby konwój mógł bezpiecznie skręcić z S19 na A4, najwyraźniej pas rozbiegowy był zbyt krótki... Czy aby komuś nie pomylił się ruch miejski z ruchem autostradowym, przecież gdyby tam jechał jakiś szybki i wściekły, to byłby piękne karambol - brzmi opis filmiku na YouTube.
Do sytuacji na powyższym nagraniu doszło w sobotę 22 lipca na zjeździe z trasy S19 na autostradę A4 w Jasionce pod Rzeszowem. - Ten, który wpadł na pomysł, żeby stanąć w poprzek, powinien mieć sprawę za usiłowanie doprowadzenia do katastrofy w ruchu lądowym - komentuje jeden z internautów. Inny zaś pisze: "Wyobrażam sobie tira 30+ton załadowanego po dach i kierowcę, który patrzy w telefon, dużo nie brakowało, zagrożenia w ruchu lądowym jak i zmuszanie kierowców do niebezpiecznych manewrów na drodze. Gratulacje dla Policjantów".
PRZECZYTAJ TEŻ:
Jaki powód?
Niecodzienna sytuacja na autostradzie musiała spotkać się z komentarzem ze strony policji. - Policjanci realizowali zadania związane z zapewnieniem bezpiecznego i płynnego włączenia się do ruchu transportu kolumny samochodów ciężarowych - słyszymy od zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie. - Zadanie wykonywano na podstawie rozporządzenia szefa MSWiA i zarządzenia komendanta głównego policji. Zaistniała sytuacja była doraźna i realizowana w ramach zabezpieczenia dynamicznego - mówią w wojewódzkiej policji.
Policja zapowiada, że kierowca policyjnego radiowozu nie zostanie ukarany.
Napisz komentarz
Komentarze