To będą najważniejsze wybory po 1989 r. PiS zrobi wszystko, posunie się do każdego "świństwa", aby nie oddać władzy - mówiła w piątkowe popołudnie (30.06.) na rzeszowskim Rynku Elżbieta Łukacijewska, europosłanka Platformy Obywatelskiej z Podkarpacia, podczas akcji #PrzypilnujęWyborów. Przedsięwzięcie ma na celu zwrócenie uwagi na zagrożenia płynące z braku kontroli niezależnych osób nad pracami obwodowych komisji wyborczych. Cała Zjednoczona Opozycja chce, aby w skład obwodowej komisji wyborczej wchodziła przynajmniej jedna osoba z ich komitetów. Sama inicjatywa to autorski projekt Komitetu Obrony Demokracji.
PRZECZYTAJ KONIECZNIE:
- Władza służby dziś tylko politykom PiS i ich nominatom. Nie oddadzą wyborów, tylko dlatego, aby dalej rujnować i niszczyć Polskę. Przez ich działania tracimy pozycję na arenie europejskiej - argumentowała Łukacijewska. - Apelujemy do wszystkich mieszkańców Rzeszowa, całego Podkarpacia, przypilnujcie razem z nami tych wyborów - uzupełniała. Zdaniem polityczki, PiS zagarnął dziś wszystko, co mógł: -Nabijają sobie dziś portfele naszymi pieniędzmi, za nic mają prawa kobiet, kradną nam demokrację. Europosłance towarzyszyła Renata Butryn, członkini podkarpackiej PO. - Jestem tutaj dla młodych. To dla nich musimy się postarać, aby Polska była demokratyczna, uśmiechnięta. Młodzi potrzebują wizji przyszłości opartej na zaufaniu - mówiła.
Ambitne cele
KOD-owi marzy się, aby efektem akcji #PrzypilnujęWyborów było obsadzenie 27 tys. obwodowych komisji wyborczych w całej Polsce. - Obserwatorzy społeczni, mężowie zaufania, czy członkowie komisji są rejestrowani w specjalnym systemie, tak, aby uniknąć możliwości ich dublowania. Zależy nam, aby jak najwięcej obwodów wyborczych objętych było nadzorem - mówiła Irena Paterek, członkini KOD. - Nad urną mogą dziać się różne "cuda" - zauważyła. KOD, który od 2018 r. nadzoruje przebieg wyborów ogólnopolskich "zanotował już bardzo dużo nieprawidłowości". - Wydaje się nam, że przy tych wyborach nieprawidłowości może być znacznie więcej - twierdzi Paterek.
Wolontariusze, którzy zarejestrują się na stronie okw.info.pl, po odpowiednim przeszkoleniu, w dniu głosowania będą przyglądać się pracy obwodowych komisji wyborczych. Wszystko po to, by mieć pewność, że proces wyborczy przebiegnie zgodnie z prawem i każdy głos zostanie prawidłowo policzony.
Za pracę w komisji wyborczej, dla jej członka, zastępcy przewodniczącego i przewodniczącego przysługuje wynagrodzenie. Te do niedawna wahało się od 500 do 800 zł. Jak zapowiada Krajowe Biuro Wyborcze, podczas tegorocznych wyborów należy spodziewać się podwyżek tych kwot. Mężowie zaufania i obserwatorzy społeczni pracują bezpłatnie.
Napisz komentarz
Komentarze