Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Reklama dotacje unijne dla firm
Reklama orkiestra księżniczek Rzeszów

18. PIKE HAPPY END Festiwal Filmów Optymistycznych w Rzeszowie

Podziel się
Oceń

Bez względu na okoliczności 18. PIKE HAPPY END Festiwal Filmów Optymistycznych odbędzie się również w tym roku, w Rzeszowie. Dyrektor Festiwalu – Piotr Paweł Żukowski, jako zawodowy optymista nie odpuścił.
  • Źródło: Informacja prasowa
18. PIKE HAPPY END Festiwal Filmów Optymistycznych w Rzeszowie
PIKE HAPPY END Festiwal
Festiwal ma już 18 lat. Od tej edycji ma nowego sponsora tytularnego – PIKE – Polską Izbę Komunikacji Elektronicznej, która postanowiła współorganizować to przedsięwzięcie. Pokazy filmowe i spotkania z twórcami odbędą się w Wojewódzkim Domu Kultury, gdzie organizatorzy mają nadzieję znowu spotkać się, z prawdopodobnie najlepszą i najwytrwalszą publicznością festiwalową w Polsce.

W programie tradycyjnie zostaną zaprezentowane najlepsze filmy optymistyczne minionego sezonu. Obok siebie filmy fabularne i dokumentalne, profesjonalne, studenckie i niezależne – tylko optymistyczne. W tym roku ze względu na ciągle zmieniające się okoliczności przyrody* została zmieniona formuła festiwalu. Przeselekcjonowane filmy konkursowe zdalnie zobaczy specjalnie powołane Jury w składzie: Ewa Michalska, Jan Stawarz, Konrad Pudło i Hubert Gotkowski. To oni wybiorą najlepsze filmy w poszczególnych kategoriach. Nagrodzone i wyróżnione filmy zostaną zaprezentowane w regularnym pokazie kinowym, 16 października, w WDK-u, z zachowaniem obowiązujących norm i obostrzeń sanitarnych.

W wieczorny finał dnia zostanie ogłoszony werdykt Jury oraz zostaną wręczone nagrody – Złote Ryby Festiwalu Happy End. Tradycją Festiwalu są nagrody Honorowe przyznawane dla osób i instytucji, które wspierają polskie kino niezależne. W tym roku Złotą Rybę otrzyma aktor filmowy i teatralny Wojciech Ziemiański. Po raz drugi w historii Happy End-u zostanie przyznana nagroda specjalna „Happy Maker” dla twórców niezależnych, którzy nie porzucili pasji filmowej i nadal tworzą filmy. W tym roku Ryby trafią do rąk Zwellinder Film Group z Przemyśla.

W tym dniu wybrane filmy będą również do zobaczenia w Internecie.
Wstęp na Festiwal jak zwykle jest wolny.
18. PIKE HAPPY END Festiwal. Tam możesz się zarazić tylko optymizmem:)

PIKE HAPPY END Festiwal
Plakat promujący wydarzenie

Powiązane galerie zdjęć:


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: wujTreść komentarza: Brawo dziewczyny!!!!!A Resovia niech patrzy i się uczyData dodania komentarza: 23.04.2025, 08:22Źródło komentarza: Do sześciu razy sztuka!!! Siatkarki DevelopResu mistrzyniami PolskiAutor komentarza: prezydent KimTreść komentarza: ale hagiografia xDData dodania komentarza: 22.04.2025, 23:18Źródło komentarza: Geniusz ze Stolicy Innowacji: Rok cudów w RzeszowieAutor komentarza: adrianTreść komentarza: "czasy słusznie minione" – tak, szkoda że pan w-ce redaktorek nie przytacza np. tego: "Nie do Stalina, Bieruta, Gierka czy Jaruzelskiego — musimy wrócić do Lenina, Trockiego i bolszewików!" albo tego: Przez długi czas wrogowie komunizmu wierzyli, że z powodzeniem wygnali ducha Rewolucji Październikowej. Upadek Związku Radzieckiego zdawał się potwierdzać ich przekonanie, że komunizm ostatecznie zniknął. „Zimna wojna się skończyła” – cieszyli się – „i to my wygraliśmy”. Jednakże, w przeciwieństwie do legendy tak uporczywie powtarzanej przez naszych wrogów klasowych, to nie komunizm upadł w latach 80-tych, ale stalinizm – okropna, biurokratyczna i totalitarna karykatura, która nie miała żadnego związku z reżimem demokracji robotniczej ustanowionym przez Lenina i bolszewików w 1917 r. Stalin przeprowadził polityczną kontrrewolucję przeciwko bolszewizmowi, opierając się na uprzywilejowanej kaście urzędników, którzy doszli do władzy w okresie odwrotu rewolucji po śmierci Lenina. Aby skonsolidować swoją kontrrewolucyjną dyktaturę, Stalin był zmuszony zamordować wszystkich towarzyszy Lenina i ogromną liczbę innych prawdziwych komunistów. Stalinizm i bolszewizm nie tylko nie są identyczne – są diametralnie różne, są wzajemnie wykluczającymi się i śmiertelnymi wrogami, które rozdziela rzeka krwi.” „Wystarczy wspomnieć, że w 1917 r. Lenin wysunął hasło „cała władze w ręce rad” w czasie, gdy organizacje te, reprezentujące masy robotników i żołnierzy, znajdowały się pod kontrolą reformistycznych mienszewików i socjalistów-rewolucjonistów. Tym hasłem Lenin mówił do reformistycznych przywódców – „większość jest po waszej stronie. Proponujemy, abyście to wy wzięli władzę w swoje ręce i dali ludziom to, czego chcą – pokój, chleb i ziemię. Jeśli to zrobicie, będziemy was wspierać, unikniemy wojny domowej, a walka o władzę ograniczy się do pokojowej walki o wpływy wewnątrz rad”. „Zasadniczo cele komunistów są takie same, jak cele robotników jako całości. Opowiadamy się za całkowitą eliminacją głodu i bezdomności, za gwarantowaną pracą w dobrych warunkach, za drastycznym skróceniem tygodnia pracy i zdobyciem dla mas wolnego czasu, za gwarantowaną, wysokiej jakości opieką zdrowotną i edukacją, za zniesieniem imperializmu i wojen oraz za zakończeniem szaleńczego niszczenia naszej planety.” „Komuniści walczą o całkowitą emancypację klasy robotniczej, o wolność od ucisku i udręki pracy najemnej. Można to osiągnąć jedynie poprzez zniszczenie burżuazyjnego państwa, wywłaszczenie środków produkcji i wprowadzenie socjalistycznego planowania pod demokratyczną kontrolą i zarządem robotników.” „Komunizm oznacza (…) skok ludzkości z dziedziny konieczności w dziedzinę wolności” Ale to zrozumiałe – pan redaktorek ma swój interes klasowy w papugowaniu IPN-owskiego bełkotu, w podtrzymywaniu dyktatury kapitału, gdzie niewolnikom łaskawie pozwala się wybrać pana raz na cztery lata, a zakład pracy to miejsce niemalże z definicji totalitarne. Nie jest to bynajmniej żadne ad hominem, panie Krystianie! My to doskonale rozumiemy, mało kto byłby skory oddać swoją władzę i przywileje, czy to kapitalista, czy stalinowski biurokrata (których cała rzesza się wszak uwłaszczyła po 1988, na czele z ministrem Wilczkiem, który tę słynną ustawę napisał pod siebie, jak przyznał publicznie)! Poza tym także w tym jest rola mediów – urządzać nagonki, wyśmiewać, przeinaczać i ignorować wszelkie głosy, faktycznie podważające status quo i wychodzące poza przesunięte na przestrzeni ostatnich lat skrajnie na prawo okienko Overtona. Oto wasza "demokracja" w praktyce – dostosuj się i służ tym samym panom co inni albo giń, a "wolne media" i wszechobecna propaganda tak pozornie odpolityczniona, że niewidoczna dla większości laików, zrobi swoje by wdepnąć cię w ziemię jak się za bardzo wychylisz. Natomiast tym, którzy chcą faktycznie nieocenzurowaną historię, polecam "10 dni, które wstrząsnęły światem" autorstwa Johna Reeda, czy "Historię rewolucji październikowej", "Rewolucję zdradzoną" i "Nauki października" Trockiego.Data dodania komentarza: 22.04.2025, 22:51Źródło komentarza: Komunistyczna propaganda na ulicach Rzeszowa. Wiemy, kto za tym stoi!Autor komentarza: papieżpolakTreść komentarza: no i mają rację, to nie nasza w0jnaData dodania komentarza: 22.04.2025, 22:23Źródło komentarza: Komunistyczna propaganda na ulicach Rzeszowa. Wiemy, kto za tym stoi!Autor komentarza: prorokTreść komentarza: to nie czołg tylko sołtys na rowerzeData dodania komentarza: 22.04.2025, 16:02Źródło komentarza: Tragedia na Podwisłoczu w Rzeszowie. Kobieta zginęła po upadku z oknaAutor komentarza: GrallTreść komentarza: Towarzyszowi Woś marzy się powrót sekty Pisu do władzy bo obecna władza bierze się im z tylkiData dodania komentarza: 21.04.2025, 18:37Źródło komentarza: "Tęczowy Trzaskowski". Baner kibiców Resovii podchwycił znany polityk PiS
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama