Tuż przed godziną 5 na parkingu Hali Podpropie zaczęli się zbierać mieszkańcy Rzeszowa i okolic, ktorzy właśnie stąd autokarami wyjechali do Warszawy. W samo południe z Placu na Rozdrożu wyruszy marsz opozycji demokratycznej.
- Jadę, bo mam już dość tego co się dzieje. Niszczone są podstawowe wartości społeczeństwa, jesteśmy spolaryzowani - mówi pani Justyna. - Kiedy inflacja "czyści" nasze portfele, władza PiS napycha swoje kieszenie. Rozdają kolesiostwu, a nas nie stać na podstawowe życie - zauważa natomiast pan Janusz. Jedni zapisywali się na wyjazd z wyprzedzeniem, inni zrobili to po podpisie prezydenta Andrzeja Dudy pod ustawą #LexTusk. Przypomnijmy, że dokument ten powołuje komisję ds. badania rosyjskich wpływów w Polsce. Zdaniem wielu prawników i konstytucjonalistów jej zapisy łamią Konstytucję nawet w 17 artykułach.
Autobusy jadą z całego Podkarpacia
Dawniej zebranie pełnego autobusu z południa Podkarpacia graniczyło z cudem. Dziś tylko z Sanoka jadą dwa duże autokary. Do Warszawy jadą także mieszkańcy Krosna, Jasła, Dębicy, Niska, Stalowej Woli, Tarnobrzega, Przemyśla, Leżajska. Łącznie z Rzeszowem, skąd wyjechało 6 autokarów, wyjechało ich ponad 20. - Widać determinację społeczeństwa do zmian, do walki o swoje prawa, o demokrację - przekazuje pan Mikołaj.
Oprócz autokarów zdecydowanie więcej osób skorzystało też z prywatnych środków transportu czy pociągów PKP.
Zobacz również:
Napisz komentarz
Komentarze