Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Reklama dotacje rpo
Reklama PCN oświeć mnie
Reklama Powiat Rzeszowski

Pielęgniarki ze szpitala w Sędziszowie Młp. alarmują: "Bezprawnie tracimy pracę!"

Podziel się
Oceń

Pielęgniarki z ropczyckiego Zakładu Opieki Zdrowotnej, którego częścią jest Szpital Powiatowy w Sędziszowie Małopolskim, nie otrzymały podwyżek przewidzianych we wprowadzonej w  lipcu 2022 r. nowelizacji ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego pracowników wykonujących zawody medyczne, zatrudnionych w podmiotach leczniczych.  Niektóre z nich dostały wypowiedzenia, ale ich nie przyjęły. Szpitalowi powiatowemu w Sędziszowie Młp. grozi paraliż, którego piętno odbije się zwłaszcza na pacjentach.
  • Źródło: Konferencja prasowa PSL
Pielęgniarki ze szpitala w Sędziszowie Młp. alarmują: "Bezprawnie tracimy pracę!"

Źródło: Screenshoot z transmisji konferencji prasowej w Sędziszowie Młp.

- Dyrektor  ZOZ Tomasz Baran nie był chętny do dialogu z pielęgniarkami,  a  z początkiem 2023 roku poinformował Związki Zawodowe o zamiarze wypowiedzenia warunków pracy i płacy ok. 50 pielęgniarkom. W jego ocenie w ropczyckim ZOZ nie są potrzebne pielęgniarki z wyższym, magisterskim wykształceniem. W lutym 2023 roku zostały wręczone pracownikom pierwsze wypowiedzenia. Pielęgniarki zostały zdegradowane ze stanowisk - alarmują związki zawodowe pielęgniarek działające przy sędziszowskim szpitalu. 

PSL Sędziszów Młp.
Uczestnicy konferencji prasowej pod szpitalem w Sędziszowie Młp.

To kryzys, który może mieć negatywne skutki przede wszystkim dla pacjentów. Pielęgniarki, które mogą stracić pracę, pomniejszą skład załogi medycznej. We wtorek (30 maja) o swoich problemach z dyrekcją ropczyckiego ZOZ i starostwem powiatowym opowiedziały na konferencji prasowej. - Problem, który dotknął ogromną grupę, dobrze przygotowanych, doświadczonych  pielęgniarek poruszany był na kilku Radach Powiatu Ropczycko-Sędziszowskiego. Odbyła się nawet nadzwyczajna sesja poświęcona tylko sprawom ZOZ. Pielęgniarki oraz dyrekcja nie doszli do porozumienia. W tej sytuacji, pielęgniarki skorzystały ze swojego prawa i sprawy o bezprawne wypowiedzenie warunków pracy i płacy  skierowały do sądów - mówiła Maria Golenia - Przewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych przy ZOZ w Ropczycach. 

Maria Golenia
Maria Golenia - Przewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych przy ZOZ w Ropczycach

- W ubiegłym  tygodniu sprawy nabrały nagle dziwnego przyśpieszenia, a niektóre pielęgniarki pracujące w Szpitalu Powiatowym w Sędziszowie Małopolskim, którym nie uznano kwalifikacji i zmieniono stanowiska pracy, otrzymywały telefony od pań oddziałowych z informacją, że nie będą uwzględniane w czerwcowych grafikach, chyba że wycofają pozwy sądowe - dodała. 

"Czujemy się zastraszane"

To jednak nie wszystko. - Do 26 maja br. 6 pielęgniarek dostało ustne  informacje, że ich umowy zostaną  rozwiązane.  - Reszta, kolejno otrzymuje takie telefony od pani kadrowej, która robi to  na zlecenie pana dyrektora. A wszystko to mimo zapewnień zarówno  Dyrektora ZOZ Ropczyce Tomasza Barana jak i Starosty Powiatu Ropczycko-Sędziszowskiego Witolda Darłaka, że pielęgniarki nie będą zwalniane - mówi Maria Golenia.  Należy wyjaśnić, że żadna z pielęgniarek będących w sporze z pracodawcą, nie przedłożyła oświadczenia o nieprzyjęciu warunków wypowiedzenia, mając na względzie dobro ZOZ-u, jak i  bezpieczeństwo zdrowotne obywateli powiatu ropczycko-sędziszowskiego.   Niespełna przed tygodniem doszło do spotkania grupy pielęgniarek  z  dyrektorem Tomaszem Baranem, na którym podniesiony został m.in. temat zastraszania i nieetycznego postępowania wobec pielęgniarek. - W odpowiedzi dyrektor wyjaśnił, że on   z zespołem swoich prawników tak interpretuje zapis wypowiedzeń i nadal  pani kadrowa będzie wykonywać  telefony do wszystkich pielęgniarek, które złożyły pozwy do sądu - usłyszeliśmy podczas wtorkowej konferencji prasowej. 

Ewelina Machnica
Ewelina Machnica - przewodnicząca regionu podkarpackiego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych.

- Tu należy zadać sobie pytanie. Czy te pierwsze zastraszane  pielęgniarki  mają stać się kozłami ofiarnymi i zmusić pozostałe koleżanki do wycofania pozwów sądowych? Czy takie praktyki mogą mieć miejsce w państwie prawa? - pytała retorycznie Ewelina Machnica - przewodnicząca regionu podkarpackiego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych. 24 maja br. Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych wystosował pismo do  dyrektora Tomasza Barana, opisując wszystkie sporne kwestie, ale do dziś  nie otrzymał  jeszcze odpowiedzi. W dniu 25 maja br. o problemach pielęgniarek sędziszowskiego szpitala została powiadomiona Państwowa Inspekcja Pracy. 

Prezes PSL na Podkarpaciu: Nie zastraszajcie pielęgniarek!

Z będącymi w trudnej sytuacji pielęgniarkami spotkał się we wtorek Adam Dziedzic, prezes PSL w woj. podkarpackim. - Starosta powiatu ropczycko - sędziszowskiego (Witold Darłak PiS) mówi, że nie ma środków finansowych na podwyżki dla pielęgniarek, nawet kiedy wynikają one z ustawy. Dowolnie interpretuje sobie zapisy ustaw. A przecież mieliśmy żyć w państwie prawa - mówił Adam Dziedzic. Prezes PSL na Podkarpaciu zwrócił uwagę, że jeżeli jest prawdą, że do pielęgniarek wykonywane są m.in. telefony i ich zastraszanie, "to czy godzi się to, żeby w placówce zdrowia miało to miejsce", sugerując jednocześnie możliwość naruszenia prawa. 

Adam Dziedzic PSL
Adam Dziedzic - prezes podkarpackich struktur PSL

Adam Dziedzic zaznaczył też, że Polacy płacą wysokie składki zdrowotne licząc na prawo do jak najlepszej ochrony zdrowia. Tymczasem tych pieniędzy ciągle brakuje. - Co zatem dzieje się z ich (Polaków - przyp. redakcja) pieniędzmi? Dlaczego nie ma transparentności w tej materii? - pytał prezes PSL. Winą za kryzys w szpitalu powiatowym w Sędziszowie Młp. obarczył starostę, mówiąc o nic "starosta nic nie mogę". Tutaj przywołał też przykład zarządzanej przez niego gminy Świlcza (powiat rzeszowski), która dla części mieszkańców powiatu ropczycko - sędziszowskiego organizuje transport publiczny PKS. Przypomnijmy, że Starostwo Powiatowe w Ropczycach nie zdecydowało się podpisać stosownego porozumienia ze Związkiem Gmin PKS w Rzeszowie na kursy autobusów m.in. do Krzywej, Będziemyśla, czy Olchowej. 

 


Napisz komentarz

Komentarze

Baba 30.05.2023 15:07
Teraz pielęgniarki, za chwilę nauczyciele, potem my. Bolszewia do kwadratu. Jak ich nie pogonimy to my będziemy następni.

Reklama
Reklama
Reklamadotacje rpo
Reklama